RUDNA. Wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego Dawida WOLANA na stadionie Sparty Rudna nastąpiła erupcja pozytywnego szaleństwa. Eksplozja wielkiej radości. Strumieniami lał się szampan, piłkarze pozowali do zdjęć w okazjonalnych koszulkach upamiętniających awans do klasy okręgowej. - To wielki dzień sportowej rodziny zwanej Sparta Rudna - cieszył się wspólnie z piłkarzami Zbigniew GRABOWSKI, wójt gminy Rudna. - To nie jest mój sukces. To sukces prezesa Dariusza WISŁOCKIEGO i trenera Roberta GAJEWSKIEGO oraz wielkiej armii ludzi dobrej woli zaangażowanych w klub. Ja cieszę się, bo dzisiaj Sparta to nie tylko drużyna, która awansowała do klasy okręgowej, ale to klub, w którym trenuje kilkaset adeptów piłkarskiego rzemiosła. My jako gmina mamy moralny obowiązek wspomagać nasz gminny klub i tak czynimy. Oczywiście awans do wyższej ligi to większe wydatki, ale warto wydawać pieniądze na Spartę, którą dzisiaj tak wielu ludzi dopingowało i tak wielu żyło tym meczem. Sparta to takie nasze rodowe dobro gminy Rudna!
Sparta awansowała po ciężkiej lidze. W 30 meczach podopieczni Roberta Gajewskiego zgromadzili 73 punkty. Wygrali 23 mecze, 4 zremisowali. O 3 oczka wyprzedzili Dąb Siedliska i Iskrę II Kochlice. Zostali Rycerzami Wiosny nie zaznając porażki. Remisu z Unią Szklary Górne, Kłopotowem-Osiek i rezerwami Chojnowianki wzmagały sportową złość... Złość przekuli w piękny awans po zaciętej walce...