ZŁOTORYJA. Od mszy świętej za pomyślność mieszkańców i radosnego korowodu Złotoryja rozpoczęła trzydniowe święto miasta. Równocześnie uroczyście zainaugurowano Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Płukaniu Złota – wyjątkowe, bo z udziałem Sanjay`a Singh`a z RPA, prezydenta Światowej Federacji Płukaczy Złota.Tradycyjnie Dni Złotoryi otworzył wyjątkowo barwny i nadprogramowo liczny korowód. Mieszkańcy Złotoryi szli sprawdzoną trasą. Korowód wyruszył z placu Reymonta przez złotoryjską starówkę , Rynek docierając nad zalew.
Korowód tradycyjnie barwny i liczny bo jak zapewniali organizatorzy - do udziału w korowodzie zgłosiło się aż 63 grupy co jest absolutnym rekordem Dni Złotoryi. To nie był tylko korowód – to był festiwal złotoryjskiej aktywności społecznej i kreatywności. Złotoryjanie znowu pokazali, że potrafią się przebrać i zadziwić świat. Bo czego w tej kawalkadzie przez starówkę nie było! Zumba na miejskim bruku, starożytni bogowie, jaskiniowcy, bokserzy i siłacze, kowboje, bobasy w „pępkowozach”, gigantyczna mrówka i bocian, wilkołaki, panie z koszami pełnymi cukierków… a na końcu nawet łódka. Do tego gwizdki, całe mnóstwo balonów i parasolek. Jeśli ratuszowi zależało, żeby ożywić tradycyjny pochód wprowadzający w Dni Złotoryi, to powrót do konkursu z nagrodami dla najlepiej przebranych grup mieszkańców okazał się strzałem w dziesiątkę.
Korowód zachwycił wszystkich obserwatorów. Organizatorzy ocenili, że w bafrwnym korowodzie mogło iść nawet tysiąc osób. Złotoryjanie pokazali się jako międzypokoleniowa wspólnota radosnych, serdecznych, aktywnych ludzi. Chyba można to dostrzec na zdjęciach z naszej galerii.