Pożegnanie Huraganu z A-klasa (FOTO)
NOWA WIEŚ ZŁOTORYJSKA. Przed dzisiejszym spotkaniem Huragan Nowa Wieś Złotoryjska wciąż miał matematyczne szanse na zachowane ligowego bytu, jednak by podopieczni Kazimierza Melskiego pozostali w grze, musieli pokonać Orła Zagrodno. Gospodarze długo pozostawali przy życiu, lecz w drugiej części spotkania wicelider podkręcił tempo i w ciągu dwudziestu minut zdobył sześć goli odbierając rywalom resztkę nadziei na pozostanie w A-klasie. Spory udział w efektownym zwycięstwie miał Michał Kaliciak, który na swoje konto zapisał dwa… hat- tricki.
Faworyt dzisiejszego pojedynku był dość wyraźny i już po czterech minutach trafił do siatki, kiedy Kamil Kroczak dobił uderzenie Michała Kaliciaka, wyprowadzając Orła na prowadzenie. Odpowiedź miejscowych była zabójcza i efektowna, bo Huragan wyrównał losy rywalizacji po bardzo ładnym trafieniu Wojciecha Pyry. Kapitan Huraganu uderzeniem piętą sfinalizował dośrodkowanie Kamila Drzewieckiego z rzutu rożnego i było 1:1.
Orzeł przeważał, stwarzał sobie więcej okazji, ale do siatki trafił dopiero w 34’ minucie, gdy Wojciech Pyra zatrzymał ręką dośrodkowanie Krzysztofa Zielonki, a sędzia podyktował rzut karny, który skutecznie wykonał Michał Kaliciak.
Wydawało się, że goście dowiozą minimalną zaliczkę do przerwy, lecz w samej końcówce pierwszej połowy skiksował Dawid Mucha, przy próbie wykopu trafiając w Wojciecha Pyrę na tyle niefortunnie, by piłka wylądowała w siatce.
Początek drugiej części spotkania mógł zmylić postronnych widzów, ponieważ zupełnie nie było widać, który zespół zajmuje miejsce w ścisłej czołówce, a który jest krok od degradacji. Z upływem czasu Huragan opadał jednak z sił, co tylko nakręcało przyjezdnych.
Sygnał do ataku dał w 70. minucie Kacper Wolski, dobrym podaniem na wolne pole uruchamiając Kaliciaka. Najlepszy aktualnie strzelec III grupy A-klasy w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Artura Zarembę i jak się okazało, rozwiązał worek z bramkami.
W ciągu kilku chwil golkiper gości skapitulował aż czterokrotnie, bo kolejne dwa trafienia dorzucił Kaliciak, a jedno zanotował Kacper Jaz, który w międzyczasie popisał się jeszcze ładną bramką zdobytą głową, jednak radość skrzydłowego przerwał gwizdek arbitra, sygnalizujący pozycję spaloną.
Wysokie prowadzenie nie zadowalało Orła i w ostatnich fragmentach spotkania kibice obejrzeli jeszcze dwa gole. Najpierw w 90. minucie Kaliciak skutecznie wykończył podanie z lewego sektora, by moment później po raz drugi trafić z „wapna” podyktowanego po kolejnym rajdzie Zielonki.
Warto odnotować, że bramka wieńcząca dzisiejsze zawody, była 40 golem Kaliciaka w tym sezonie. Osiągnięcie napastnika Orła robi jeszcze większe wrażenie po spojrzeniu na dorobek całego zespołu, który ma na koncie 95 bramek.
Huragan Nowa Wieś Złotoryjska – Orzeł Zagrodno 2:8 (2:2)
W. Pyra 12’, 44’ – K. Kroczak 4’, M. Kaliciak 34’ (k), 70’, 73’, 78’, 90’, 90+2’ (k), Jaz 75’
Huragan: Zaremba – P. Pyra, W. Pyra, G. Baran (80. Mogielnicki), K. Baran, Sheremeta (46. Mrozek) (80. Zamirski), Drzewiecki, Hałaś, Łamiński, Wolak (66. R. Baran), Zhuravlov
Orzeł: Mucha - Zielonka, Radkowski, Sokołowski, B. Bielecki, Ł. Bielecki, Nycz (65. Wolski), D. Kroczak, Jaz, K. Kroczak, Kaliciak
{gallery}galeria/sport/04-06-22-huragan-Nowa-wies-Orzel-Zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}