"Hani" wraca do Górnika
ZŁOTORYJA. Mecze sparingowe demaskują przyszłe transfery, więc kwestią czasu było dołączenie Bartosza Hanieckiego do Górnika Złotoryja. Skrzydłowy ostatnie miesiące spędził we wrocławskiej A-klasie. Jenak zimowy okres przygotowawczy przywitał w trykocie...Górnika Złotoryja. W pierwszej grze po powrocie wypadł obiecująco i zdobył gola w spotkaniu ze Zjednoczonymi Żarów. Dosłownie przed kilkoma chwilami złotoryjanie doszli do porozumienia z prezesem Victorii Orzeszków, a Haniecki oficjalnie stał się graczem czwartoligowca.
Sylwetki skrzydłowego nikomu w Złotoryi nie trzeba przedstawiać, bo ten zawodnik przywdziewał barwy tutejszego zespołu przez trzy i pół sezonu.
Górnik sprowadził go przed rundą wiosenną kampanii 2016/2017 z Czarnych Rokitki, a ledwie kilka miesięcy później świętował awans do IV ligi, w czym Bartosz Haniecki miał swój udział, zdobywając pięć goli.
W kolejnych latach skrzydłowy wyrósł na jednego z najważniejszych zawodników w układance trenera Oleśkiewicza najpierw aplikując rywalom 15 goli, a w kolejnym sezonie dorzucając 11.
Po przerwanych przez pandemię rozgrywkach Haniecki opuścił Złotoryję na rzecz Konfeksu Legnica, jednak siedem goli nie wystarczyło do zachowania ligowego bytu i legniczanie opuścili grono czwartoligowców, a sam zawodnik zdecydował się na zaskakujący ruch, dołączając do A-klasowej Victorii Orzeszków.
Ostatnie półrocze przyniosło Hanieckiemu 7 goli i… kontuzję, która wykluczyła go z trzech spotkań zespołu rywalizującego we wrocławskiej grupie I.
Teraz skrzydłowy wraca do Złotoryi, a tutejszy klimat chyba bardzo mu służy, bo premierowego gola po powrocie zdobył już w pierwszej grze kontrolnej, zakończonej remisem 2:2 ze Zjednoczonymi Żarów. Jakby tego było mało, Haniecki pewnym krokiem zmierza po tytuł króla strzelców Złotoryjskiej Ligi Halowej, gdzie ma na razie 17 goli.
Do rundy rewanżowej złotoryjanie mogą przystąpić z ubytkiem w linii obrony, ponieważ wypożyczony latem z Karkonoszy Jelenia Góra Mateusz Firlej trenuje z beniaminkiem III ligi i niewykluczone, że zostanie w Jeleniej Górze by pomóc w utrzymaniu.