ZŁOTORYJA. „Zapominają” o dzieciach, nie zgłaszają w deklaracji osób niepełnosprawnych, udają, że w wynajętym mieszkaniu żyją w pojedynkę – tak złotoryjanie oszukują miejski system gospodarowania odpadami. To okradanie miasta i sąsiadów, którzy robią opłaty uczciwie – zauważają pracownicy złotoryjskiego magistratu.
Przy okazji wzmożonych kontroli na PSZOK-u, dotyczących procederu użyczania kart uprawniających do korzystania z punktu na jaw wychodzą też nieprawidłowości w deklaracjach śmieciowych. Mieszkańcy przywożą na pl. Sprzymierzeńców gruz, tekstylia czy bioodpady i podczas „sesji szczegółowych pytań” zadawanych przez pracowników przyznają, że w ich domu mieszka więcej osób niż jest to zgłoszone.