LUBIN. Maciej AWIŻEN wojewodą dolnośląskim był do grudnia 2024 roku. "Zmiotła go" wrześniowa powódź, a w zasadzie zaniedbania w zakresie zarządzania Dolnym Śląskiem w sytuacji kataklizmu. Został wojewodą po zmianie władzy (zastępując Jarosława Obremskiego). To człowiek Platformy Obywatelskiej z Dolnego Śląska. Powodem jest nie poradzenie sobie z powodzią, a raczej ze skutkami powodzi i tym, co działo się po niej – relacjonowała Maja Wójcikowska na antenie TVN24.
Ale to już historia. Były wojewoda jest, a w przyszłości starosta kłodzki jest za młody aby myśleć o emeryturze. Wg naszych informacji pomocną dłoń w znalezieniu nowej pracy poda byłemu wojewodzie KGHM Polska Miedź.