Paweł Wechta wrócił do gry. Z ludowcami nie zginiesz...
POLKOWICE/LUBIN. Paweł WECHTA ongiś znakomity fotograf znany w każdym zakątku Zagłębia Miedziowego, niedoszły prezydent Głogowa z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców (2014 rok i niespełna 1 procent poparcia), potem prezes Klubu Sportowego Polkowice, a w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwość pełnomocnik Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Legnicy (na krótko zastąpił Arkadiusza Baranowskiego, obecnego radnego KO w Legnicy) z hukiem wraca do samorządowo-politycznej gry. Od kilkunastu dni jest prezesem spółki akcyjnej Wałbrzyski Rynek Hurtowy S.A. (dołączył do krewniaka posła T.Samborskiego-Artura DYCHOWICZA).
Na dodatek Paweł WECHTA dostał posadę w Polkowicach - wszedł w skład Rady Nadzorczej Polkowickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego spółka z o.o., spółki, którego właścicielem jest burmistrz Polkowic.

I żeby nie było niedomówień: Paweł WECHTA ma pełne kwalifikacje aby zasiadać w obu spółkach. Jest nie tylko absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego, ale przede wszystkim ukończył ukończył studia „MBA” na Uniwersytecie WSB Merito Wrocław (wcześniej Wyższa Szkoła Bankowa)...
Wechta po zakończeniu epoki PiS i utracie pracy w "ochronie środowiska" długo nie mógł sobie znaleźć miejsca. Początkowo widywano go przy ministrze sportu, pośle z Lubina Piotrze BORYSIE, ale poza wymianą serdecznych "uśmiechów" obie strony nie miały sobie nic do zaproponowania.
Dopiero mocne związanie się z ludowcami: posłem dr Tadeuszem SAMBORSKIM, Marszałkiem Dolnego Śląska Pawłem GANCARZEM i przede wszystkim Radosławem ZYSNARSKIM, pełnomocnikiem i właściwie prawą rękę Ganczarza sprawiło, że pojawiły plusy politycznego mariażu...
"Nosił tak długo zieloną koniczynkę w klapie aż sobie wychodził" - takie głosy złośliwców nawet w szeregach PSL dało się słyszeć pytając o kulisy związku Pawła Wechty z PSL-em. W kontekście wyborów parlamentarnych czy to w trybie normalnym czy raczej przedterminowych Paweł WECHTA może być swojego rodzaju czarnym koniem każdych wyborów politycznych, jak i samorządowych. Ma ogromne doświadczenie, bo kandydował nie tylko na prezydenta miasta, ale i na radnego gminy czy przede wszystkim radnego Sejmiku Dolnośląskiego (3 miejsce za Raczyńskim i T.Myrdą - przyp.red.).
Krytyków będzie z pewnością sporo, ale nie tylko naszym zdaniem "transfer" Pawła WECHTY do "drużyny ludowców" jest z pewnością hitem na polu transferów politycznych na Dolnym Śląsku.