Polkowice szykują się do 40-milionowej inwestycji komunalnej
POLKOWICE. Do 2030 roku Przedsiębiorstwo Gospodarki Miejskiej w Polkowicach zmodernizuje sieci ciepłownicze na terenie gminy, wybuduje nowe sieci wodno-kanalizacyjne oraz wprowadzi pojazdy niskoemisyjne. Jest to możliwe dzięki środkom europejskim z Krajowego Planu Odbudowy, o których pożyczkę postarała się spółka. Rada Miejska większością głosów zgodziła się na poręczenie przedsięwzięcia.
Mowa o dużych inwestycjach w majątek komunalny gminy Polkowice na łączną kwotę 40 mln zł. PGM chce m.in. zmodernizować kilkadziesiąt węzłów ciepłowniczych w mieście. W pierwszej kolejności będzie to sieć ciepłownicza pod osiedlem Hubala.
– Jeśli tego nie zrobimy teraz, to w przyszłości możemy mieć do czynienia ze zbyt dużą ilością awarii. Z tych samych powodów planujemy zmodernizować sieci wodociągowe w Jędrzychowie i kanalizację na Osiedlu Młodych w Polkowicach. Mamy w planie również rozwój sieci wodociągowej pomiędzy Aleją Jana Pawła II a ulicą Przemkowską. Chcielibyśmy powoli modernizować naszą flotę i przejść na pojazdy niskoemisyjne, ale tu również są potrzebne działania związane z dostosowaniem naszej bazy – wymienia Emilian Stańczyszyn, prezes PGM w Polkowicach.
Część inwestycji w sieci ciepłownicze czy wod-kan PGM prowadzi od dłuższego czasu. Teraz jednak jest możliwość pozyskania na ten cel pomocy ze środków unijnych.
– Grzechem byłoby nie wziąć tych pieniędzy. To pożyczka z Banku Gospodarstwa Krajowego, wspierana środkami europejskimi z KPO, która jest oprocentowana na 1 procent rocznie. Nikt się nie spodziewa, że jakikolwiek bank komercyjny dałby komukolwiek tak tanią pożyczkę – wyjaśnia prezes Stańczyszyn.
Aby ją otrzymać spółka potrzebowała poręczenia ze strony gminy Polkowice. Podczas ostatniej sesji radni miejscy, głosami 11 „za” i 4 „wstrzymujących się”, zadecydowali o umożliwieniu PGM-owi pozyskania tych pieniędzy.
– Mówimy o kwocie 31 mln 600 tys. zł, którą otrzyma spółka w najbliższym czasie, a spłacać będzie przez kolejnych 20 lat. I mówimy o pożyczce niezwykle atrakcyjnej. Nawet lokaty są wyżej oprocentowane, nie mówiąc już o innych instrumentach, jak choćby obligacje Skarbu Państwa. O pieniądze z KPO nie jest łatwo. Dlatego tym bardziej należy docenić fakt, że pan prezes ze swoim zespołem uporali się z wnioskiem i znaleźli się na wysokiej pozycji, aby osiągnąć ten cel – dodaje burmistrz Wiesław WABIK.
– Nie wnioskowalibyśmy, gdybyśmy nie byli w dużej części przygotowani. Sporo zadań już wykonaliśmy i możemy je rozliczać. Zakładamy, że 8 mln zł otrzymamy jeszcze w tym roku. Nie znam w otoczeniu przedsiębiorstwa komunalnego, które już pozyskało takie środki. Cała Polska się stara, a w puli jest za mało. W ciągu kilku dni podpiszemy umowę, a w najbliższych tygodniach pierwsze miliony wpłyną na rachunki naszego przedsiębiorstwa – mówi prezes Emilian Stańczyszyn.
– Nigdy takiego mechanizmu nie używaliśmy, bo najczęściej wszelkie środki do spółek gminnych były przekazywane z budżetu gminy. W tym wypadku spółka nie chce brać pieniędzy od gminy. Jedyne, co musieliśmy zrobić, to tę pożyczkę poręczyć. Cieszę się, że większość radnych zrozumiała tę kwestię. Jest to bezpieczne dla naszej gminy. Sytuacja PGM jest bardzo dobra, spółka ma możliwości spłaty tych zobowiązań. To bezpieczna, dobra pożyczka po to, aby nasza infrastruktura była odnawiana i bezpieczna. To inwestycja dla naszych mieszkańców – podsumowuje burmistrz Wiesław Wabik.
Dodaj komentarz