POLKOWICE. 200 biegaczek i biegaczy stanęło na starcie Vi Biegu im. Księdza Jerzego Gniatczyka. Bieg upamiętniał pamięć 41 rocznicy pacyfikacji kopalni "Rudna" i był zarazem oddaniem hołdu słynnemu kapelanowi polkowickiemu, którego niezłomna postawa najprawdopodobniej uratowała Polkowice przed masakrą większą niż tragedia w kopalni "Wujek". - W bieganiu wyraża się wolność człowieka i o wolność walczyli górnicy, a także ksiądz Jerzy Gniatczyk. Bieg jego imienia to piękna inicjatywa, którą od kilku lat organizujemy wspólnie z KGHM "Polska Miedź i Zakładami Górniczymi Rudna. Przyciąga wielu zawodników, którzy w ten piękny sposób przypominają postać kapłana miedziowej Solidarności – mówił na polkowickim Rynku Łukasz PUŹNIECKI, burmistrz Polkowic.
Dla Puźnieckiego bieg ma bardzo osobiste znaczenie. Jednym z górników ZG Rudna uciekających do Rynku po milicyjnej pacyfikacji był ojciec obecnego burmistrza Polkowic...