CHOJNÓW. - W pierwszej połowie graliśmy fatalnie i to Chojnowianka momentami nas zdominowała. Mam jakieś dziwne przeczcie, że jadąc do ostatniej drużyny w tabeli moi podopieczni z góry sobie dopisali trzy punkty. Naszej słabej gry nie da się wytłumaczyć brakiem Patryka Sypienia, który ma imprezę barbórkową - powiedział trener Odry Chobienia . - W przerwie trochę sobie po męsku porozmawialiśmy i w drugiej połowie wyglądało to zdecydowanie lepiej. Nasza wygrana w pełni zasłużona i te trzy punkty pozwolą nam na spokojną pracę w zimie. A co Chojnowianki to moim zdaniem ten zespół powinien być rewelacją wiosny.
W Chojnowie Odra Chobienia wygrała 2:0 po trafieniach Dziadowicza w 83 i Wiatrowskiego w 85 minucie.