LEGNICA. Zamiast wozić pasażerów, stoją w serwisie. Tylko w jeden dzień doszło do dwóch skandalicznych ataków na pojazdy Kolei Dolnośląskich, w których ucierpiał jeden z Elfów oraz spalinówka.
Do tyleż szokujących, co niezrozumiałych zdarzeń doszło w niedzielę 29 września br. Pierwsze miało miejsce przed południem. Pociąg relacji Gryfów Śląski – Świeradów-Zdrój został ostrzelany z wiatrówki. Uszkodzeniu uległy szyby w kabinie maszynisty. Spalinowy szynobus musiał zjechać do bazy serwisowej na oględziny i naprawę.