LEGNICA. Prezydent Legnicy Maciej KUPAJ udzielając wywiadu jednej ze stacji telewizyjnych zapytany o Legnicki Rower Miejski ne pozostawił cienia nadziei na reaktywację tego projektu.
- Nie, nie. To jest rzecz raczej, do której nie wrócimy, bo Legnica dopłacała kilka lat temu, jak był ten rower miejski, 25 złotych do każdego wypożyczenia. Dziesięciominutowe wypożyczenie roweru miejskiego kosztowało nas 25 złotych, także to były bardzo duże wydatki. Największą barierą dla rozwoju w ogóle roweru w Legnicy, jako wykorzystania roweru jako alternatywnego środka transportu, to był brak ścieżek rowerowych i brak infrastruktury rowerowej, typu parkingi dla rowerów - mówi prezydent Maciej KUPAJ. - Jeżeli damy te możliwości, to myślę, że dzieci i młodzież z pewnością w sezonie letnim będzie chętnie dojeżdżać rowerami do szkoły. Jeżeli oni już się teraz tego nauczą, to liczę także, że w przyszłości wybiorą rower. Już część urzędników dojeżdża rowerami do urzędu, przynajmniej w sezonie letnim, więc liczę, że to też tak będzie, że z czasem ten rower stanie się coraz bardziej popularniejszy, ale to w dużej mierze zależy od nas i od tego, ile ścieżek rowerowych wybudujemy i jakiej one będą jakości.