Przez 4 lata więził, bił i wykorzystywał seksualnie swoją partnerkę. Zwyrodnialec stanie przed sądem !
LEGNICA. Prokuratura Okręgowa w Legnicy 12 maja 2025 r. skierowała akt oskarżenia przeciwko 33-letniemu Mateuszowi J., który przez 4 lata znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad 31-letnią kobietą w miejscowości Gaiki koło Głogowa. Ww. pozbawiał kobietę wolności przetrzymując w komórce, gwałcił, bił i poniżał, powodując u niej ciężkie obrażenia ciała.

Mateusz J. jest oskarżony o to, że:
w okresie od lipca 2020 r. do 27 sierpnia 2024 r. w miejscowości Gaiki koło Głogowa pozbawił wolności w sposób połączony ze szczególnym udręczeniem, nieporadną ze względu na ówczesny stan psychiczny pokrzywdzoną, w ten sposób, że wbrew jej woli przetrzymywał ją w zamykanym od zewnątrz na kłódkę pomieszczeniu gospodarczym bez okna i bieżącego dostępu naturalnego światła dziennego, bez ogrzewania, wody i toalety, które to pomieszczenie znajdowało się na terenie jego prywatnej rodzinnej posesji, ograniczając pokrzywdzonej dostęp do innych pomieszczeń, do wody, toalety, środków higienicznych oraz reglamentując jej wedle własnego upodobania dostęp do jedzenia i napojów, a także do prądu, ogrzewania i innych mediów oraz środków komunikacji, w tym telefonu, jak też znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie ze szczególnym okrucieństwem, w ten sposób, że bił ją po ciele pięściami, gumowym wężem ogrodowym, a także deską, drewnianą pałką i lampką, kopał ją, przyduszał, popychał, szarpał, wykręcał jej ręce, ciągnął za włosy, jak też izolował ją od innych osób, poniżał ją, wyzywał słowami wulgarnymi, wyprowadzał na zewnątrz w przymusowo założonej kominiarce na głowie, złośliwie golił jej włosy na głowie, stale kontrolował jej wszelkie zachowania, przez co doprowadził kobietę do podjęcia w lipcu 2024 r. próby targnięcia się na swoje życie, a nadto w tym okresie czasu wielokrotnie, według własnego uznania i wbrew woli pokrzywdzonej, przemocą oraz groźbą bezprawną pobicia, uszkodzenia ciała oraz pozbawienia życia, doprowadzał pokrzywdzoną do obcowania płciowego, a także zmuszał ją w ten sposób do poddawania się i wykonywania innych czynności seksualnych, przy czym co najmniej dwukrotnie utrwalił to przy użyciu telefonu komórkowego, a także spowodował u ww. obrażenia ciała:
- w dniu 6 sierpnia 2023 r. - stanowiące chorobę realnie zagrażającą życiu, powodujące konieczność podjęcia szpitalnego leczenia ratującego życie i wykonania specjalistycznych zabiegów medycznych, które w przypadku nieudzielenia pomocy medycznej lub wystąpienia opóźnienia w jej udzieleniu niewątpliwie doprowadziłaby do zgonu pokrzywdzonej;
- w dniu 25 sierpnia 2024 r. – w postaci urazu głowy oraz lewego stawu barkowego, który doprowadził do niedowładu 2 palców, skutkujących rozstrojem zdrowia i naruszeniem czynności narządów jej ciała na okres powyżej 7 dni,
Pokrzywdzona i oskarżony poznali się w 2018 r. na jednym z internetowych portali randkowych. Zaczęli się spotykać. W tym czasie pokrzywdzona mieszkała w Lesznie z rodzicami oraz dwójką swoich małoletnich dzieci. Na tle m.in. związku z oskarżonym, który od początku źle ją traktował oraz w związku z zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich, kobieta w styczniu 2020 r. wyprowadziła się do ośrodka interwencyjno–readaptacyjnego. Na przełomie czerwca i lipca 2020 r., ponieważ nie mogła znaleźć pracy, Mateusz J. zaproponował jej, że może zamieszkać na terenie jego gospodarstwa rodzinnego, ale pod warunkiem, że nie dowiedzą się o tym jego rodzice. Pokrzywdzona przystała na tę propozycję.
Od momentu umieszczenia kobiety w komórce oskarżony zaczął traktować ją przedmiotowo, jako osobę mającą spełniać w każdym czasie jego zachcianki seksualne. Pokrzywdzona stała się od niego psychicznie i fizycznie całkowicie uzależniona.
W trakcie związku w listopadzie 2020 r. ww. urodziła dziecko oskarżonego, które w szpitalu przekazała do adopcji. Po porodzie wróciła do komórki, w której wcześniej była przetrzymywana.
W okresie pozbawienia wolności Mateusz J. wielokrotnie, według własnego uznania i wbrew woli pokrzywdzonej, przemocą oraz groźbą bezprawną pobicia, uszkodzenia ciała oraz pozbawienia życia doprowadzał wymienioną pokrzywdzoną do obcowania płciowego.
Przynajmniej w jednym przypadku - 6 sierpnia 2023 r., w trakcie obcowania płciowego Mateusz J. użył wobec ww. niebezpiecznego przedmiotu, wskutek czego spowodował u kobiety ciężkie obrażenia ciała wymagające medycznej interwencji. Oskarżony zawiózł pokrzywdzoną do szpitala w Głogowie, gdzie w czasie pobytu kobieta, pomimo pytań, nie poskarżyła się na Mateusza J. nikomu z personelu medycznego. Następnie wróciła z Mateuszem J. na posesję w Gaikach.
W okresie pozbawienia wolności traktowanie pokrzywdzonej przez oskarżonego ulegało ciągłemu pogorszeniu. Miał on coraz większe wymagania w zakresie zaspokajania fantazji seksualnych, a na odmowę reagował wzrostem agresji i przemocy.
W dniu 25 sierpnia 2024 r. oskarżony, z uwagi na spowodowanie u kobiety urazu głowy oraz wybicia lewego stawu barkowego, po raz kolejny zawiózł ją do szpitala w Głogowie. Dopiero podczas tego pobytu, po namowach osób zatrudnionych w placówce medycznej, które zdołały skłonić pokrzywdzoną do rozmowy, ta po raz pierwszy opowiedziała o swojej sytuacji życiowej od 4 lat, o znęcaniu się nad nią przez oskarżonego i stosowaniu wobec niej przemocy seksualnej.
Niezwłocznie po tym Mateusz J. zastał zatrzymany, a następnie tymczasowo aresztowany. Przesłuchiwany w sprawie w charakterze podejrzanego Mateusz J. nie przyznał się do popełnienia zarzuconej mu zbrodni, twierdząc, że nic nie działo bez zgody samej pokrzywdzonej.
Z wywiadu kuratorskiego wynika, że podejrzany w swoim miejscu zamieszkania, jak również w kręgu osób najbliższych ma opinię relatywnie przeciętną. Nie jest osobą uzależnioną od alkoholu, ani od środków psychoaktywnych. W ostatnim okresie czasu przed zatrzymaniem nie pracował. Pomagał rodzicom. Prowadził życie samotnie i stronił od towarzystwa.
Biegli lekarze psychiatrzy, po obserwacji psychiatrycznej, nie rozpoznali u oskarżonego choroby psychicznej, ani upośledzenia umysłowego, jak też wykluczyli inne zakłócenia psychiczne, które mogłyby mieć znaczenie przy ocenie poczytalności. Stwierdzili jednak u Mateusza J. cechy osobowości psychopatycznej, polegającej na postawie skrajnie egocentrycznej i egoistycznej, traktowaniu ludzi instrumentalnie z całkowitym nieliczeniem się z ich uczuciami. .
Z opinii psychologicznej i seksuologicznej wynika m.in., że oskarżony wykazuje psychopatyczne zaburzenia osobowości oraz zaburzenia preferencji seksualnych w postaci sadyzmu.
Biegli uznali, że oskarżony jeszcze w warunkach izolacji penitencjarnej musi być poddany stosownej terapii zaburzeń osobowości oraz terapii seksuologicznej. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że przebywając na wolności Mateusz J. mógłby ponownie dopuścić się czynów o podobnym charakterze - przeciwko życiu, zdrowiu i wolności seksualnej. W aktualnym stanie psychicznym Mateusz J. może brać udział w postępowaniu karnym i stawać przed sądem.
Przestępstwa zarzucone Mateuszowi J. zagrożone są karą od 5 do 30 lat pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.