Delegacja MZZPPM zaproszona na Dni Salamandry
BANSKA SZCZAWNICA. "Salamandrowe Dni" są corocznym świętem górników, hutników, geologów i innych pracowników przemysłu wydobywczego... Salamandrowe dni w Bańskiej Szczawnicy przypominają dawną sławę najpiękniejszego górniczego miasta na Słowacji, które wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Stanowią one nie tylko święto szczawnickich górników, ponieważ stopniowo stały się okazją do spotkań górników, hutników, geologów i pracowników przemysłu naftowego z całej Słowacji. Po raz pierwszy na obchody Salamandrowych Dni zostali zaproszeni związkowcy z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Polskiej Miedzi, działającego w KGHM Polska Miedź.

Bańska Szczawnica to niewielkie miasto na Słowacji. To miejsce szczególne dla miłośników wszelkiego górnictwa. Górnictwo srebra i złota działało w tej okolicy od XII wieku. Pierwsi górnicy przybyli do Bańskiej Szczawnicy z Saksonii, gdzie w górach Harzu znacznie wcześniej było już rozwinięte i nowoczesne na tamte czasy górnictwo kruszców czy soli. Miasto rozwijało się i bogaciło. Legenda głosi, że ówczesnym banikom (górnikom) miejsce występowania żył kruszcowych wskazywały salamandry, czyli czarno-pomarańczowe ogoniaste płazy.
- Słowacja jest mniejsza od Polski i przedstawicieli tych zawodów jest mniej i ciągle ubywa. Nie znaczy to jednak, że nie należy być dumnym z wykonywanej przez siebie pracy. Święto buduje też poczucie wspólnoty i służy nawiązywaniu koleżeńskich więzów - mówi Mariusz KARMELITA, przewodniczący MZZPPM. - Zostaliśmy zaproszeni przez Federację Związków Zawodowych Górnictwa na Słowacji. Razem z nami są inżynierowie z ZG Rudna. W piątek dołączą do nas koledzy związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej z kopalni Zofiówka i razem z górnikami ze Słowacji i Węgier pójdziemy w tradycyjnym pochodzie górniczym.
- W piątek, obchody zaczynają się w miejscowym, pięknym kościele pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej, gdzie na wielkim ekranie wyświetlane są filmy o pięknie Bańskiej Szczawnicy i prezentacje o historii miasta i lokalnego górnictwa. W swoim czasie było ono nowoczesne i tu zastosowano metodę ogniową, w której skałę, rozgrzaną rozpalonym pod nią ogniskiem, polewano zimną wodą, by występujące wówczas nagłe naprężenia powodowały jej pękanie - dodaje Rafał ŚLUSARSKI, wiceprzewodnicący MZZPPM. - Najbardziej okazałym elementem obchodów jest Pochód Salamandry, który wieczorem przechodzi główną ulicą miasta. Biorą w nim udział wszyscy świętujący górnicy ze wszystkich reprezentowanych krajów, hutnicy i inni, często z całymi rodzinami.
Fot. Zbigniew Jakubowski
Dodaj komentarz