Polkowice: akt oskarżenia za atak nożem
POLKOWICE. Prokuratura Rejonowa w Lubinie w maju br. skierowała akt oskarżenia przeciwko 30-letniemu mieszkańcowi Polkowic - Gracjanowi D., który w dniu 30 grudnia 2024 r. w czasie kłótni ze swoim wieloletnim kolegą nagle wyciągnął z kieszeni nóż i ugodził go nim pomiędzy 8 a 9 żebrem, przecinając mu tętnicę międzyżebrową i powodując krwawienie do jamy opłucnowej, co spowodowało niewydolność krążeniową u pokrzywdzonego i wstrząs krwotoczny, które to obrażenia skutkowały chorobą realnie zagrażającą życiu, co oznacza, że mężczyzna mógł umrzeć, gdyby nie szybko udzielona pomoc medyczna.

Feralnego 30 grudnia 2024 r. mężczyźni, którzy wcześniej wielokrotnie razem nadużywali alkoholu, pracowali przy porządkach w mieszkaniu matki jednego z nich. Po zakończeniu pracy ponownie postanowili się napić w mieszkaniu oskarżonego. W drodze do domu pokłócili się. W trakcie sprzeczki Gracjan D. wyciągnął nóż i zadał nim koledze cios w okolice żeber. Gdy pokrzywdzony upadł, Gracjan D. mówił do niego, aby nie udawał i aby szli dalej. Ranny poprosił o wezwanie pogotowia, co oskarżony uczynił.
Po chwili na miejsce przyjechała policja i karetka pogotowia. Funkcjonariusze, wobec agresywnej postawy oskarżonego, dokonali jego zatrzymania stosując środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek.
Gracjan D. usłyszał zarzut spowodowania u pokrzywdzonego choroby realnie zagrażającej życiu z art. 156 § 1 pkt 2 kk. Następnie został tymczasowo aresztowany. W areszcie przebywa do dziś.
Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, ale twierdził, że pokrzywdzony sam nadział się na nóż.
W śledztwie wykluczono taką ewentualność.
Z opinii biegłych psychiatrów wynika, że oskarżony był poczytalny w chwili czynu. Psychiatrzy stwierdzili u ww. natomiast uzależnienie od gier hazardowych i środków psychoaktywnych oraz zaburzenia osobowości i zachowania. Według biegłych, oskarżony zna i rozumie podstawowe zasady współżycia społecznego, prawidłowo ocenia sytuacje społeczne i potrafi przewidzieć skutki prawne zarzucanego mu czynu. Ww. może brać udział w toczącym się postępowaniu i stawać przed sądem.
Oskarżony był już karany sądownie. W środowisku rodzinnym i sąsiedzkim ma przeciętną opinię.
Gracjanowi D. za zarzucony czyn spowodowania u pokrzywdzonego choroby realnie zagrażającej życiu grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.