Miedziowi się szkolą. Jasmin Burić, Michał Nalepa i Arkadiusz Woźniak rozpoczęli Kurs Trenerski UEFA B+A
LUBIN. Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin – Jasmin Burić, Michał Nalepa i Arkadiusz Woźniak rozpoczęli Kurs Trenerski UEFA B+A dla profesjonalnych piłkarzy (byłych i obecnych) w Białej Podlaskiej. – Już teraz staram się pomagać młodym zawodnikom i myślę, że parę niuansów z kursu na pewno mi się przyda – zapewnia Woźniak.
Rozpoczął się kolejny Kurs Trenerski UEFA B+A dla profesjonalnych piłkarzy (byłych i obecnych), organizowany przez Szkołę Trenerów PZPN w Białej Podlaskiej. Wśród uczestników jest trzech doświadczonych zawodników KGHM Zagłębia Lubin – Jasmin Burić, Michał Nalepa oraz Arkadiusz Woźniak. Poza nimi, w zajęciach bierze udział także sześć osób, które w przeszłości występowały w barwach Miedziowych: Alan Czerwiński, Jarosław Jach, Łukasz Piątek, Damian Zbozień, Emilia Zdunek oraz Jakub Żubrowski.
– Od ósmej rano do siedemnastej przebywaliśmy w Szkole Trenerów. Na samych zajęciach było dużo interakcji. Dyrektor Paweł Grycmann powtarzał, że jemu także zależy na tym, żeby posłuchać o naszych doświadczeniach – bo wszystkich meczów w Ekstraklasie oraz w ligach zagranicznych wszystkich uczestników naprawdę trudno zliczyć. Na przykład, obok mnie siedział Tomek Jodłowiec – sześciokrotny mistrz Polski i reprezentant kraju. Biorą w nim udział także dwie reprezentantki Polski – Agnieszka Winczo i Emilia Zdunek oraz Grzegorz Krychowiak, od którego usłyszeliśmy sporo ciekawych spostrzeżeń z Sevilli, Paris Saint-Germain i reprezentacji od środka. Może nie zdradził wszystkiego, ale przekazał kilka niuansów na temat funkcjonowania jego drużyn – przyznaje piłkarz KGHM Zagłębia, Arkadiusz Woźniak.
Jak przebiegały pierwsze zajęcia? – Pierwszego dnia mieliśmy dużo spraw organizacyjnych, ale też uświadomienia nas w roli trenera drużyny. Poznaliśmy kilka odpowiedzi na to, kim jest trener – jako "firma", "osobowość" oraz jakie są jego relacje. Drugiego dnia dowiedzieliśmy się, jak prowadzić drużynę. Zwrócono nam uwagę na znaczenie kompetencji miękkich i twardych. Miękkie to sprawy stricte mentalne, ale też rozmowy i relacje, a twarde – odnoszą się do układania programów treningowych i taktyki. Nie znałem wcześniej tego podziału w kontekście założeń pracy trenera, ale po to właśnie jest ten kurs – zdradza Woźniak.
Wychowanek Miedziowych na razie przyznaje, że nie planuje zakończenia kariery, choć już myśli o przyszłości. – Umówmy się, wieku się nie oszuka. W pewnym momencie trzeba będzie zredefiniować siebie i to, co będę robić po zakończeniu kariery. Na razie jeszcze o tym nie myślę – staram się myśleć krótkofalowo, bo to mi zawsze pomagało. Na razie będę grał, dopóki jestem zdrowy oraz ważny i potrzebny drużynie jako piłkarz, a Klub będzie chciał kontynuować ze mną obecną współpracę – podkreśla.
– Gdy wracałem do Lubina, Klub zaplanował, żebym pozostał w jego strukturach i za sprawą kursu trenerskiego to wdrażam. A co będzie dalej? Na razie nie chcę wybiegać w przyszłość. Skupiam się na tym, co jest teraz. Najpierw wygrajmy z Pogonią, wygrajmy wszystkie mecze do końca – dodaje piłkarz KGHM Zagłębia. Jak jednak zapewnia – wiedza zdobyta w trakcie kursu może przydać mu się w szatni. – Na razie koncentruję się na drużynie, a jeśli wyciągnę coś nowego ze Szkoły Trenerów, będę z tego korzystał tutaj. Już teraz staram się pomagać młodym zawodnikom i myślę, że parę niuansów z kursu na pewno mi się przyda – przyznaje Woźniak.
Kolejny zjazd w ramach kursu zaplanowano na grudzień, natomiast następny – na marzec 2026 roku.
Dodaj komentarz