Ostatni akord piłkarskiej jesieni w 3 lidze...

Mecz rundy, finał jesieni – to tylko przykładowe określenia, jakimi można nazwać spotkanie drugiej Lechii Zielona Góra z pierwszym Górnikiem Polkowice. To starcie najprawdopodobniej zadecyduje o tym, kto zdobędzie tytuł mistrza jesieni. Oczywiście nie gwarantuje on niczego, aczkolwiek stanowi nagrodę za wykonaną pracę w pierwszej części kampanii.

Jednak w myśl powiedzenia „gdzie dwóch się kłóci, tam korzysta trzeci”, wcale nie jest powiedziane, że liderem na półmetku rozgrywek będzie zespół z Polkowic lub Zielonej Góry. Duet ten może pogodzić rewelacyjna Sparta Katowice. Stanie się tak, jeżeli beniaminek z Górnego Śląska ogra w niedzielę ostatnią w tabeli Stal Jasień, a w sobotę na zielonogórskim stadionie przy ulicy Sulechowskiej padnie remis.

Liderujący polkowiczanie (36 pkt) mają tylko jeden punkt przewagi nad drugimi zielonogórzanami i katowiczanami. W tym trio bezsprzecznie najlepszym bilansem bramkowym może pochwalić się drużyna z województwa lubuskiego, która 41 razy pokonywała bramkarzy rywali, a 9 razy musiała wyciągać futbolówkę z siatki. Jeśli chodzi o ofensywę, jest to najlepszy wynik ex aequo z rezerwami Zagłębia, natomiast wśród defensyw Lechia nie ma sobie równych.

Zawody pomiędzy Lechią a Górnikiem będą wyjątkowe dla trenera polkowickiej jedenastki – Andrzeja Sawickiego. Jego poprzednim miejscem pracy był właśnie klub z Zielonej Góry, gdzie pełnił funkcję szkoleniowca w latach 2018–2024. Zaczynał, gdy piłkarze z Zielonej Góry (jeszcze pod szyldem Falubazu) byli na przedostatnim miejscu w III lidze. Przez ten czas zbudował solidnego trzecioligowca z perspektywami na czołowe lokaty. Oczywiście nie można nie wspomnieć o sukcesach w Pucharze Polski – zarówno tym regionalnym, jak i na szczeblu centralnym.

Pierwsze doświadczenie prowadzenia Górnika przeciwko Lechii Andrzej Sawicki zdobył już w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. W maju bieżącego roku polkowiczanie zwyciężyli w Zielonej Górze 0:1. Była to jednocześnie ostatnia potyczka obu ekip. Historia rywalizacji sięga listopada 1990 roku. Między innymi o tym szerzej w zapowiedzi meczu, którą opublikujemy w piątek.

Drugi hit kolejki, czyli pojedynek Zagłębia II Lubin z KS Goczałkowice-Zdrój, także miał mieć sentymentalny akcent. Wszystko za sprawą już byłego trenera przyjezdnych – Łukasza Piszczka, który był piłkarzem „Miedziowych” w latach 2004–2007 i zdarzyło mu się w tym okresie zagrać w rezerwach w IV lidze dolnośląskiej. Jednak w piątek do Lubina nie przyjedzie, bowiem w środę ogłoszono go szkoleniowcem GKS Tychy – aktualnie szesnastej drużyny Betclic 1 Ligi. Wraz z nim do nowego miejsca pracy podążył asystent Przemysław Gomułka. Dodajmy, że były reprezentant Polski niejednokrotnie wspomagał swój zespół jako aktywny gracz.

Z jednej strony dla klubu z Goczałkowic-Zdroju to spore wyróżnienie – przejście trenera z III ligi na zaplecze Ekstraklasy. Z drugiej – powód do zakłopotania. Ostatnimi czasy KS-owi zaczęło naprawdę iść; miał szansę włączyć się do walki o najwyższe cele, a do tego dotarł do 1/16 finału STS Pucharu Polski. Nowym trenerem został Jacek KŁODZIEJCZYK, który poprowadzi drużynę w Lubinie...

Zagłębie II zajmuje w ligowej tabeli piątą pozycję (28 pkt), a KS Goczałkowice-Zdrój (30 pkt) traci do TOP3 pięć „oczek”. Z uwagi na mecz w Zielonej Górze, ewentualny wygrany w Lubinie częściowo zmniejszy dystans do ligowego podium.

Bardzo trudno wskazać faworyta tej konfrontacji. Oba zespoły ostatnimi czasy niemal nie przegrywają. Poprzednia porażka KS w III lidze datuje się na 15 sierpnia (3. kolejka). Daje to serię trzynastu gier bez przegranej (siedem zwycięstw i sześć remisów). Natomiast lubinianie od początku września, kiedy ulegli Skrze Częstochowa, dorobku punktowego nie powiększyli jedynie w Gubinie.

Będzie to jednocześnie sprawdzian jednego z najlepszych ataków w lidze z jedną z najlepszych obron. Zawodnicy z Lubina zdobyli najwięcej bramek – tyle samo co Lechia – natomiast KS, pod względem straconych goli, zajmuje trzecie miejsce w ligowej stawce.

W pierwszej listopadowej kolejce jedni i drudzy poszli z przeciwnikami na kompromis. O ile podział punktów KS Goczałkowice-Zdrój ze Skrą Częstochowa przeszedł bez większego echa, tak o wyniku Zagłębia II Lubin z Miedzią II Legnica było głośno w całej Polsce. Już sam rezultat 5:5 zwraca uwagę, a okoliczności były niecodzienne – „Miedziowi” prowadzili już 1:5, aby w kilkanaście minut roztrwonić tę przewagę. Teraz będą chcieli się zrehabilitować i zmazać plamę.

Również poprzednia potyczka, z wiosny 2022 roku, pomiędzy Zagłębiem II a KS, zakończyła się wysokim remisem – 4:4. Wtedy jednak nie doszło do tak spektakularnego comebacku, bowiem obie drużyny szły „łeb w łeb”, nie oddalając się na więcej niż jednego gola. Jesienią 2021 roku także doszło do podziału punktów, tym razem po wyniku 0:0. Natomiast w kampanii 2020/2021 zarówno w Lubinie, jak i Goczałkowicach-Zdroju zwyciężali goście – w obu przypadkach 2:1. Ogólny bilans starć to po jednej wygranej i dwa remisy. Bilans bramek również „na zero” – 7:7.

Jeśli chodzi o nieobecnych z powodów dyscyplinarnych, w obozie Zagłębia II nie ma takich zmartwień. Z kolei w KS-ie za czwarte napomnienie żółtą kartką miał pauzować grający szkoleniowiec Łukasz Piszczek, ale z uwagi na wspomniane wcześniej okoliczności nie ma to już większego znaczenia – oczywiście z punktu widzenia formalnego odbywać będzie karę jednego meczu zawieszenia. Ponadto do kadry drużyny z Goczałkowic-Zdroju powraca po kolejce przerwy Mikołaj Rabczak, który obejrzał w tym sezonie już cztery żółte kartki. Początek zawodów Zagłębie II Lubin – KS Goczałkowice-Zdrój w piątek, 14 listopada o godzinie 13:00 na obiektach Akademii Zagłębia Lubin.

Do meczu na szczycie, ale dolnych rejonów tabeli, dojdzie w Starowicach Dolnych – szesnasty LZS (12 pkt) podejmie siedemnastą Miedź II Legnica (10 pkt). Stawką będą bezcenne dla obu ekip trzy punkty, które mogą znacząco poprawić ich sytuację przed rundą wiosenną. Zwycięzca tego spotkania być może awansuje na piętnaste miejsce w tabeli.

Zarówno piłkarze LZS-u, jak i Miedzi II przystąpią do tego pojedynku w dobrych nastrojach. Gospodarze w miniony weekend przerwali serię sześciu porażek z rzędu i dziewięciu meczów bez kompletu punktów. Beniaminek z województwa opolskiego dość niespodziewanie ograł na wyjeździe Carinę Gubin 5:1. Natomiast legniczanie nie zainkasowali pełnej puli, ale do Starowic Dolnych przyjadą po spektakularnym odrobieniu strat w starciu z Zagłębiem II Lubin – jeszcze w 75. minucie przegrywali 1:5, by ostatecznie doprowadzić do stanu 5:5.

Będzie to drugi w historii pojedynek pomiędzy Miedzią II Legnica a LZS-em Starowice Dolne. Do pierwszego doszło w październiku 2019 roku – wówczas „Miedzianka” triumfowała 2:0 po golach Huberta Antkowiaka i Wojciecha Łobodzińskiego. Rewanż wiosną 2020 roku nie doszedł do skutku z powodu pandemii koronawirusa.

Trener rezerw Miedzi, Marcin Garuch, nie ma przed pierwszym gwizdkiem zmartwień kadrowych związanych z zawieszeniem któregokolwiek ze swoich podopiecznych. Natomiast w ekipie LZS-u na trybunach zasiądzie jeden zawodnik – Nicolas Małyska, jeden z trzech strzelców goli w Gubinie w poprzedniej kolejce. Początek spotkania w sobotę, 15 listopada, o godzinie 15:00 w Starowicach Dolnych.

Betclic 3 Liga, gr. trzecia - sezon 2025/2026 - 17.kolejka

14 listopada – piątek

Zagłębie II Lubin – KS Goczałkowice-Zdrój (godz. 13:00)

Polonia Nysa – Carina Gubin (godz. 18:00)

15 listopada – sobota

Górnik II Zabrze – Karkonosze Jelenia Góra (godz. 12:00)

LZS Starowice Dolne – Miedź II Legnica (godz. 13:00)

Pniówek Pawłowice Śląskie – Warta Gorzów Wielkopolski (godz. 13:00)

Ślęza Wrocław – MKS Kluczbork (godz. 13:00)

Skra Częstochowa – Słowianin Wolibórz (godz. 13:45)

Lechia Zielona Góra – Górnik Polkowice (godz. 17:00)

16 listopada – niedziela

Stal Jasień – Sparta Katowice (godz. 13:00)

Betclic 3 Liga grupa trzecia – tabela po 17.kolejkach

1.Górnik Polkowice – 36 pkt. (31:14)

2.Lechia Zielona Góra – 35 pkt. (41:9)

3.Sparta Katowice – 35 pkt. (24:12)

4.KS Goczałkowice-Zdrój – 30 pkt. (27:14)

5.Zagłębie II Lubin – 28 pkt. (41:32)

6.MKS Kluczbork – 26 pkt. (28:18)

7.Skra Częstochowa – 25 pkt. (33:27)

8.Carina Gubin – 264 pkt. (26:24)

9.Polonia Nysa – 22 pkt. (26:23)

10.Karkonosze Jelenia Góra – 21 pkt. (27:27)

11.Warta Gorzów Wielkopolski – 20 pkt. (23:26)

12.Słowianin Wolibórz – 19 pkt. (25:30)

13.Górnik II Zabrze – 18 pkt. (26:24)

14.Pniówek Pawłowice Śląskie – 12 pkt. (16:26)

15.Ślęza Wrocław – 15 pkt. (19:33)

16.LZS Starowice Dolne – 12 pkt. (14:36)

17.Miedź II Legnica – 10 pkt. (21:37)

18.Stal Jasień – 7 pkt. (18:49)