Porażka Miedziowych na inaugurację ekstraklasy
LUBIN. KGHM Zagłębie Lubin rozpoczęło sezon PKO BP Ekstraklasy 2025/2026 przegranym meczem z Widzewem Łódź 0:1 (0:1). – Na pewno byliśmy przekonani, że uda się nam ten mecz wygrać, bo wiemy, że mamy dobry skład. Zostawiliśmy dzisiaj dużo zdrowia na boisku, ale niestety to nie wystarczyło – stwierdził po meczu Michał Nalepa.
Zagłębie Lubin rozpoczęło sezon 2025/2026 PKO BP Ekstraklasy od przegranego spotkania z Widzewem Łódź na wyjeździe (0:1). Decydującego gola strzelił w 40. minucie Juljan Shehu. Piłkarz gospodarzy oddał techniczny strzał ze skraju pola karnego. Mimo przewagi w posiadaniu piłki ze strony Zagłębia w drugiej połowie, wynik nie uległ zmianie.

– Gratulacje dla gospodarzy, bo zdobyli bramkę, która okazała się najważniejsza. My przed stratą gola mieliśmy swoje okazje, ale nie doprowadziliśmy ich do końca. Zabrakło dokładności po kontrach, często centymetrów i jakości w podaniach. Dostaliśmy bramkę po rzucie rożnym - byliśmy za mało agresywni przy golu, a Shehu fantastycznie umieścił piłkę w siatce. Zrobiliśmy zmianę w przerwie, bo tego wymagała sytuacja. Pod koniec mieliśmy swoje sytuacje. Plan był inny i musimy niektóre rzeczy skorygować i poprawić. Przez ostatnie dziesięć minut stoper grał w ataku – powiedział w trakcie konferencji prasowej trener Leszek Ojrzyński.
– Mamy jeszcze pewne braki, okienko transferowe wciąż trwa. Chłopaków trzeba pochwalić za ambicje, przebiegliśmy więcej od Widzewa. Musimy zachować zimną krew, być bardziej konkretni, gdy mamy piłkę i zachować spokój oraz większą odwagę. Dobrze, że nikt nie został kontuzjowany, bo w Widzewie były większe straty. Rywale kradli czas, ale cóż. Nie jesteśmy zadowoleni, jednak nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Widzew okazał się lepszy i raz jeszcze gratulacje – dodał trener Zagłębia Lubin.
A jak mecz ocenił podstawowy obrońca Miedziowych, Michał Nalepa? – Na pewno byliśmy przekonani, że uda się nam ten mecz wygrać, bo wiemy, że mamy dobry skład. Zostawiliśmy dzisiaj dużo zdrowia na boisku, ale niestety to nie wystarczyło. Też mam wrażenie, że w pierwszej połowie brakowało nam trochę ostatniego podania, a co za tym idzie, tworzyliśmy za mało sytuacji – przyznał.
– Myślę, że fragmentami Widzew Łódź zepchnął nas do defensywy ze względu na stałe fragmenty gry. Dlatego utrzymywali piłkę na naszej połowie. Brakowało nam jakościowego wyjścia z kontrą, które zamienilibyśmy na sytuacje, a później na gole – dodał.
Nalepa zapewnił, że Zagłębie zamierza pozostawać przy swoich założeniach. – Będziemy się trzymać naszego planu. Nie patrzymy, co było w poprzednich sezonach. Teraz jest nowe Zagłębie, nowy sezon i nowy styl. Mam nadzieję, że to będzie udokumentowane już w najbliższym meczu. Mamy dwa mecze na wyjeździe, ale nikt na to nie narzeka. Później będziemy mieli dwa u siebie, a więc nie ma to żadnego znaczenia – stwierdził.
Widzew Łódź – Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
40′ Shehu
Widzew: Gikiewicz – Therkildsen (75′ Krajewski), Visus, Żyro, Kozlovsky – Selahi (69′ Hanousek) – Akere (62′ Baena), Shehu, Alvarez (62′ Czyż), Fornalczyk – Bergier (75′ Pawłowski)
Zagłębie: Hładun – Corluka, Nalepa, Ławniczak, Jakuba – Dąbrowski, Kocaba (72′ Sypek) – Szmyt, Radwański (6′ Mróz), Wdowiak (61′ Pieńko) – Kossidis (46′ Reguła)