Autentyczna powieść pisana na emocjach przez policjanta. Warto przyjść na spotkanie z nim
POLKOWICE. Już 25 września dla polkowiczan - i nie tylko- nadarzy się okazja do spotkania "oczy w oczy" z Przemysławem RYBIKOWSKIM, policjantem i pisarzem, autorem bestseleru "Narodziny Psychoterapeuty".

- Inspiracją do tej powieści wyszła trochę z mojego fachu i z pewnej skomplikowanej sprawy, w której moja dawna znajoma wraz z trzyletnim synem znalazła się w potrzasku niezwykle zasobnego w środki finansowe psychopaty. Mieliśmy do czynienia z przemocą w każdym aspekcie, od fizycznej, również seksualnej, psychicznej oraz ekonomicznej, także o zgrozo w stosunku do tego bezbronnego malucha. Do tego należy dodać pełne objawy syndromu sztokholmskiego i złożonego zespołu stresu pourazowego u Agnieszki - mówi Przemysław RYBIKOWSKI. - Nie chcę zdradzać treści powieści a zwłaszcza jej zakończenia, natomiast na spotkaniu chciałbym podzielić się swoimi zawodowymi i prywatnymi spostrzeżeniami w odniesieniu do takich mocno toksycznych związków i relacji między osobami.
Przemysław Rybikowski urodził się i wychował w Łodzi. W Polkowicach mieszka od 18. roku życia. Studiował Dziennikarstwo i Komunikację Społeczną, Bezpieczeństwo Wewnętrzne. Student drugiego roku na kierunku Psychologia, trener dzieci i młodzieży tenisa stołowego. Zawodowo jest oficerem prasowym w stopniu podkomisarza w polkowickiej policji. W formacji służy od 12 lat, a rzecznikiem jest od 7.
Pierwsza powieść polkowickiego policjanta wywołała falę emocji. „Nie mogłam w nocy spać, bo miałam tak duże napięcie od samej lektury" - napisała jedna znana osoba recenzując powieść.
- Najbardziej zaskakującą recenzję otrzymałem jednak od będącego w procesie terapeutycznym i zdiagnozowanego narcyza, który stwierdził, że tak jak opisałem, wygląda świat widziany jego oczami - opowiada P. Rybikowski.
Co dalej? O podróży w głąb ludzkiej duszy w powieści, momentami przerażającej, powinno wiedzieć jak najszersze grono osób. Aż dziwne, że Rybikowski nie został jeszcze zaproszony na autorskie spotkania z Legnicy, Złotoryi czy Chojnowie.
- Pracuję nad kolejną powieścią w całkowicie odmiennym klimacie, której będzie zaskoczeniem dla wszystkich, którzy czytali moją debiutancką powieść - zwierza się Przemysław RYBIKOWSKI.
Dodaj komentarz