Szukali kierowcy z pozytywnym skutkiem
POLKOWICE. Prawie cała noc trwały poszukiwania kierowcy autobusu lubińskiego PKS, który późnym wieczorem z piątku na sobotę swój pojazd zaparkował przy dworcu PKS w tym mieście mimo że to miejsce było oznakowane jako zajęte. W tym miejscu w sobotni świt miała stanąć potężna tirowska naczepa z multimedialną wystawą poświęconą 60-leciu KGHM. Zaparkowany autokar PKS w praktyce uniemożliwiał postawienie KGHM-owskiego tira. A zwiedzanie multimedialnej wystawy było jedną z wielkich atrakcji otwartego dla polkowiczan wiatraka...
Dyrektor Polkowickiego Centrum Kultury- Bogusław GODLEWSKI, ojciec chrzestny ceremonii otwarcia wiatraka wraz ze swoimi współpracownikami w piątkowy wieczór rozpoczął szukanie kierowcy zaparkowanego PKS aby przestawić pojazd w inne miejsce. Sprawa mocno pogmatwana, bo okazało się iż autobus co prawda jest PKS Lubin, ale świadczy usługi dla innej firmy zajmującej się przewozami pracowniczymi itp. ale na szczęście nad ranem udało się dotrzeć do kierowcy PKS i poprosić o przestawienie pojazdu w inne miejsce. KGHM-wski tir z multimedialną wystawą w sobotni poranek mógł zaparkować bez problemu.
Multimedia, gry, wyprawa do podziemnej kopalni – to jedna z weekendowych atrakcji podczas otwarcia Wiatraka Polkowickiego, a okazją do tego są obchody 60-lecia KGHM Polska Miedź S.A. Chętnych do obejrzenia multimedialnej wystawy nie brakowało. Przez całe sobotnie popołudnie przed tirem z multimedialną ekspozycją „Przyszłość jest z miedzi” widać było kolejkę chętnych do jej obejrzenia. I pomyśleć, że gdyby nie dyrektor Godlewski to KGHM-owska atrakcja ominęłaby polkowiczan...