Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Górnicza Lampka przeprowadzi się do Polkowic?

W czasach epidemii koronawirusa sport zarówno ten wyczynowy, jak i masowy rzecz jasna zszedł na drugi plan, ale nie oznacza całkowitej "kwarantanny". Coraz głośniej o tym iż Lubin Roberta Raczyńskiego straci imprezę sportową jak najmocniej kojarzoną z KGHM i górnictwem. Mowa o Biegu Barbórkowym o Górniczą Lampkę. Tegoroczny bieg ma być 35.edycją tej prestiżowej w środowisku biegaczy-amatorów, górników i hutników imprezą. Organizowany w Lubinie przez Regionalne Centrum Sportu przed rokiem na linii startu zgromadził ponad 1,5 tysiąca biegaczy, w tym także tych klasowych z Kenii czy Ukrainy. Nie jest jednak tajemnicą iż relacje między KGHM a Ratuszem w Lubinie są mówiąc dyplomatycznie... bardzo chłodne (zwłaszcza po wyegzekwowaniu przez magistrat kilku milionów od piłkarskiego Zagłębia zaległych podatków) wbrew globalnemu ociepleniu klimatu...

Górnicza Lampka przeprowadzi się do Polkowic?

Po ubiegłorocznym sukcesie organizacyjny i przeniesieniu obchodów centralnych Barbórki do Polkowic, wiele wskazuje iż prestiżowy Bieg o Lampkę Górniczą przeniesie się do Polkowic czyli serca Zagłębia Miedziowego - tak brzmi slogan wizerunkowy miasteczka. Co prawda Polkowice nigdy w historii nie organizowały tak dużej imprezy sportowej, ale w końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz. Miejscowy TKKF START radzi sobie doskonale z organizacją czy to Polkowickiej Dychy czy Biegiem im. ks. Gniatczyka więc i z "Lampką Górniczą" poradziłby sobie doskonale. 

Burmistrz Polkowic Łukasz PUŹNIECKI jest na "tak" zwłaszcza po tym jak deszcz laurów i pochwał spadł na niego za organizację Barbórki w ub. roku. Polkowicki Ratusz będzie mógł liczyć na finansowe wsparcie Biegu o Lampkę i za ok. 80 tysięcy można zrobić super imprezę sportową, która na dodatek tak bardzo jest kojarzona z górnictwem. Przeprowadzka Biegu będzie bolesnym pstryczkiem w nos Raczyńskiego a na dodatek uczyni to ten (Puźniecki), który wydawał się grać z RR w jednej drużynie. No cóż "granie" to jedno a dbanie o wizerunkowość Polkowic, których jest się burmistrzem to dwie różne sprawy. Zwłaszcza iż mocno ta sytuacja zbliży do siebie władze Polkowic i KGHM. Nic tak nie zbliża jak sport... 

Bieg o Lampkę odbywa się w październiku i stanowi jakby hasło do Barbórkowego świętowania w Zagłębiu Miedziowym. Niebawem powinniśmy się przekonać czy to Polkowice podejmą się organizacji imprezy.