Kontrowersyjna inwestycja w Krainie Wygasłych Wulkanów powoduje konflikt społeczny
REGION. Jak przekonują organizatorzy protestu przeciwko niszczeniu Krainy Wygasłych Wulkanów -nasilają się działania francuskiej spółki Colas Kruszywa prowadzącej kampanię wizerunkową dotyczącą planowanej inwestycji w Krainie Wygasłych Wulkanów. Firma - zdaniem protestujących - działa w konflikcie ze społecznością lokalną. Spółka Colas Kruszywa wysłała do protesujących oficjalne pismo, w którym zabrania upubliczniania nagrania ze spotkania przedtsawicieli firmy Colas z mieszkańcami, które odbyło się niedawno w Świerzawie.
Na spotkaniu tym mieszkańcy poruszyli niewygodne dla francuskiego koncernu sprawy, jak: możliwa niezgodność zakładu przeróbczego planowanej kopalni Jurczyce I z MPZP gminy Świerzawa lub wycinka drzew z chronionymi gatunkami, uznanymi jako priorytetowe w Dyrektywach Unii Europejskiej, co miało miejsce przed zakończeniem terminu realizacji raportu o oddziaływaniu planowanej kopalni na środowisko, na terenie działki dzierżawionej przez spółkę Colas, gdzie ma powstać kamieniołom Jurczyce I. Podczas tego spotkania Spółka Colas nie odpowiedziała na szerego pytań protesujących mieszkańćów, za to stworzyła stronę poświęconą swojej inwestycji...

Od Społecznego Komitetu Protestującego otrzymaliśmy pismo w którym protestujący mieszkańcy pięciu gmin w Krainie Wygasłych Wulkanów, przedstawiając szereg merytorycznych argumentów, komentują informacje podawane publicznie przez przedstawiacieli Colas Kruszywa. Publikujemy je w całości bez ingerencji redakcji:
Spółka Colas stworzyła stronę internetową poświęconą planowanemu kamieniołomowi Jurczyce I, na której czytamy:
CO MUSISZ WIEDZIEĆ O KOPALNI JURCZYCE I?
1. "Wyrobisko zajmie 12,86 ha i znajdzie się w granicach obszaru górniczego "Jurczyce I", który ma 13,85 ha."
KOMENTARZ PROTESTUJĄCYCH
Dlaczego Colas nie napisał o terenie górniczym, który będzie miał pow. 263,05 ha, co stanowi o większym zasięgu planowanej inwestycji? Poza tym teren działki przeznaczony w MPZP na kamieniołom to 25 ha. To daje potencjał pod powiększenie kopalni w przyszłości.
2. "Na terenie planowanego obszaru górniczego nie ma żadnej zabudowy, mieszkalnej, usługowej ani przemysłowej."
Działalność przemysłowa to także przetwórstwo surowców. Twierdzenie, że nie ma na terenie obszaru górniczego zabudowy przemysłowej nie oznacza, że działalność przemysłowa nie będzie prowadzona. Nawet jeśli ujęto ją w OOŚ jako “zakład mobilny”. Czy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gminy Świerzawa pozwala na zakład przeróbczy?
3. "Wydobycie będzie prowadzone w niezawodnionych warstwach złoża."
W planowanym kamieniołomie Jurczyce I, Colas chce wydobywać metabazalt (pokłady liczące ponad 400 mln lat). Dziś to złoże jest masywne i spękane naturalnie, występują w nim wody szczelinowe, które nie tworzą horyzontu. Inwestor robiąc odwierty mógł zwyczajnie nie natrafić na szczelinę z wodą. Rozpoczynając wydobycie narusza się naturalną siatkę spękań, generując nowe. Już moment pierwszych strzelań, w których ładunki wybuchowe mają być bardzo silne, może istotnie zmienić sytuację z migracją wody.
Poza tym w raporcie o oddziaływaniu kamieniołomu "Jurczyce I" na środowisko wspomina się też o kontakcie z uskokiem tektonicznym i utworami osadowymi końca paleozoiku, w których poziom wody najpewniej występuje. Z tej perspektywy zadajmy sobie pytanie jak bardzo cenne są to złoża i jakim ryzykiem byłoby ich wydobywanie ? To jest skarb tego regionu.
JAKIE KORZYŚCI DLA GMINY ZAPEWNI FUNKCJONOWANIE KOPALNI ?
1. "Funkcjonowanie kopalni wpłynie na poprawę sytuacji finansowej gminy – przyniesie do budżetu lokalnego 1 mln zł rocznie."
KOMENTARZ
Kiedy zestawimy skalę przychodów podatkowych od inwestora do budżetu gminy Świerzawa i wielkość strat, które inwestycja może przynieść w zakresie: przyrodniczym (niszczenie i zubożenie siedlisk); gospodarczym (regres ruchu turystycznego z powodu zniszczenia walorów krajobrazowych i komfortu życia, z którego utrzymuje się kilkadziesiąt podmiotów gospodarczych, które płacą podatki do gminy); społecznym (w postaci utraty miejsc pracy i zmniejszenia przychodów); infrastrukturalnym (zniszczenie dróg, poboczy, pękanie domów, obniżenie wartości nieruchomości z racji na sąsiedztwo uciążliwej inwestycji); zdrowotnym (pogorszenie stanu zdrowia mieszkańców Pogórza Kaczawskiego ze względu na zapylenie, hałas, możliwe pogorszenie jakości wody (kopalnia nie ma osadników), zagrożenie wypadkami na drogach przez wzmożony transport aut ciężarowych); niewymiernym (jak stres, który przyczynia się do spadku dobrostanu społeczeństwa); wizerunkowym (niszczenie zasobów geologicznych i przyrodniczych Geoparku Kraina Wygasłych Wulkanów) widać, że sytuacja finansowa gminy może wcale się nie polepszyć.
Poza tym koszt budowy chodnika wzdłuż drogi wojewódzkiej to około 1,5 miliona zł/km. Konieczne będzie wybudowanie wielu kilometrów chodnika wzdłuż Starej Kraśnicy, Sędziszowej, Nowego Kościoła, Krzeniowa, sąsiednich Jerzmanic, często dwustronnie. Można powiedzieć że cały podatek trzeba będzie przeznaczyć tylko na budowę chodników by uchronić społeczeństwo przed wzmożonym ruchem towarowym. Gdzie te korzyści? Kto pokryje koszt budowy zniszczonych dróg, minimum 8 milionów/km, popękanych domów, spadku cen nieruchomości?
2. "Projekt zapewni kilkadziesiąt nowych miejsc pracy, nie tylko dzięki miejscom pracy w kopalni ale także w turystyce, usługach i innych sektorach".
KOMENTARZ
Ile nowych stanowisk pracy może zapewnić spółka Colas w kopalni Jurczyce I ? Czy to samo obiecuje swoim obecnym pracownikom, którzy mogą zostać przeniesieni z zamykanej kopalni w Męcince/Piotrowicach? O jakich miejscach pracy w turystyce czy usługach pisze inwestor ? Na podstawie oceny o oddziaływaniu na środowisko dla tej inwestycji możemy przypuszczać, że działanie kamieniołomu uderzy w turystykę regionu Pogórza Kaczawskiego, a więc miejsc pracy w regionie ubędzie. Tereny innych działających kopalni, np. w Tłumaczowie, czy Piotrowicach nie generują ruchu turystycznego, ale za to generują uciążliwości dla okolicznych miejscowości.
Burmistrz Świerzawy Paweł Kisowski na spotkaniu z mieszkańcami w Starej Kraśnicy (23.04) powiedział, że inwestycja najprawdopodobniej nie przeniesie nowych miejsc pracy. Informacja o miejscach pracy należy do typowych komunikatów, których nie można potwierdzić. To jest tylko obietnica, z której w każdej chwili będzie się można wycofać, zwłaszcza że pracy w kopalni potrzebni są wykwalifikowani pracownicy.
Poza tym eksploatacja i przede wszystkim uciążliwy transport towarowy mogą przyczynić się do znaczącego spadku wizerunku Geoparku UNESCO Kraina Wygasłych Wulkanów, co wpłynie na znaczące spowolnienie, zatrzymanie, a może nawet degradację dynamicznego obecnie trendu rozwoju turystycznego regionu. Nasz region jest zaledwie od roku Światowym Geoparkiem UNESCO, a etap budowania nowej silnej marki „Kraina Wygasłych Wulkanów” wchodzi w kluczowy etap.
3. "Inwestycja przyczyni się do rozbudowy i modernizacji infrastruktury drogowej i kolejowej, co będzie oddziaływać pozytywnie na mobilność mieszkańców oraz turystów."
KOMENTARZ
Jak ta inwestycja przyczyni się do rozbudowy i modernizacji infrastruktury drogowej i kolejowej, skoro ciężarówki z urobkiem będą niszczyć drogi ? Kto za to zapłaci ? Kto zapłaci za odbudowę linii kolejowej?
Budowa linii kolejowej to odległa perspektywa (do tego czasu cały urobek wyjeżdżać będzie na kołach tirów i nie oznacza zatrzymania ruchu towarowego bo do klientów w promieniu 150 kilometrów nie wozi się kruszywa koleją tylko transportem kołowym.
4. "W przyszłości teren po kopalni zwiększy atrakcyjność turystyczną regionu. Nasze zaangażowanie w tym zakresie potwierdza projekt rekultywacji kopalni Wilcza Góra w Złotoryi, która stała się turystyczną perłą regionu."
KOMENTARZ
Teren planowanej inwestycji, między Muchowem, Jurczycami a Dobkowem jest atrakcją turystyczną regionu obecnie. Niech spółka Colas udowodni, że teren po kopalni zwiększy atrakcyjność turystyczną regionu a nie zmniejszy jej. Jeśli chodzi o bazaltową różę, to była ona turystyczną perłą regionu a zaangażowanie spółki Colas w wydobycie na tamtym terenie doprowadziło do jej zniszczenia.
Rekultywacja w kierunku rekreacyjnym na Wilczej Górze wynikała z obietnic złożonych przez spółkę COLAS przy staraniu się o wydłużenie koncesji o 8 lat. Dalsze prace w wyrobisku i używanie materiałów wybuchowych doprowadziło do katastrofy, w wyniku której zniszczeniu uległa niezwykle cenna bazaltowa róża, która była w TOP 5 najcenniejszych atrakcji geologicznych na Dolny Śląsk.
Obecnie Colas w Raporcie o Oddziaływaniu na Środowisko wprowadził zapis o kierunku rekultywacji kopalni “leśnym z możliwością przetwarzania odpadów”. Co stwarza możliwość w przyszłości wypełnienia wyrobiska odpadami, również przemysłowymi. Taj, jak to najprawdopodobniej ma miejsce w przypadku byłej kopalni na pobliskim Trupniu i być może niedługo z kopalnią żwiru w Dobkowie.
REKULTYWACJA KOPALNI WILCZA GÓRA W ZŁOTORYI
1. Colas pisze, że na zrewitalizowanym obszarze Wilczej Góry powstały m.in.: „ścieżki spacerowe i punkty widokowe, edukacyjne tablice geologiczne i przyrodnicze, arboretum skalne z ponad 40 okazami skał magmowych i metamorficznych z Dolnego Śląska, miejsce do rekreacji z altaną i paleniskiem, tor rowerowy typu pump track, mural o długości 30 m, stworzony we współpracy z lokalnymi artystami.”
KOMENTARZ
Czy te działania spółki Colas przywrócą zniszczoną w wyniku eksploatacji firmy unikatową bazaltowa różę, która była atrakcją turystyczną na skalę europejską ?
Czy te wymienione wyżej działania są zgodne z promowaniem się Colas'a jako firmy działającej na rzecz bioróżnorodności i z poszanowaniem zrównoważonego rozwoju?
Przychody koncernu z wydłużenia koncesji o 8 lat (w zamian za obietnice rekultywacji terenu wyrobiska) były świetnym okazją dla firmy COLAS. Niewspółmiernie bardziej opłacalną niż koszt rekultywacji, a mimo to zakres rekultywacji został znacząco ograniczony.
PYTANIA BEZ ODPOWIEDZI?
1. „Czy to prawda, że ciężarówki z kopalni będą jeździć co kilka minut, przez 6 dni w tygodniu od rana do wieczora ?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Transport urobku będzie odbywał się głównie ciężarówkami, poruszającymi się po drogach wewnętrznych i publicznych dopuszczonych do ruchu takich pojazdów. Zarówno nasi kierowcy, jak i firmy współpracujące będą zobowiązani do przestrzegania tych zasad. Przepustowość rzędu 9 pojazdów na godzinę to maksymalna przewidywana wartość, która będzie obserwowana wyłącznie okresowo. Dla ograniczenia uciążliwości ostatnie przejazdy będą odbywać się około godzinę przed zakończeniem pracy kopalni. Planujemy też ograniczyć ruch ciężarówek dzięki inwestycji w transport kolejowy – działania w tym zakresie już się rozpoczęły.”
NASZ KOMENTARZ
Przejazd 9 ciężarówek co godzinę nie będzie miał charakteru okresowego, lecz wynika z założeń w Raporcie OOŚ (dane firmy Colas) o wydobyciu na poziomie ok. 1 mln ton urobku rocznie. Rachunek arytmetyczny pokazuje, że przy urobku rocznym 1 mln ton i ładowności przeciętnego ciągnika siodłowego 25 ton
1 mln ton = 40 000 ciągników siodłowych (25 ton )
40 000: 300 dni roboczych = 133 ciągników (25 ton) dziennie
1 dzień to 14 godzin pracy, czyli
133: 14= 9,5
czyli przy założeniu maksymalnego tonażu w przewozie (25 ton), co godzinę będzie jeździć 9,5 ciężarówki z urobkiem (25 ton) na godzinę.
Dlaczego Colas nie napisał, że transport do kopalni ma się odbywać w dwie strony, czyli dotyczyć będzie także pojazdów pustych ? Czyli intensywność przejazdów ciężarówek to 19 ciężarówek na godzinę co oznacza przejazd tira co 3,3 minuty, 14 h dziennie, prawie 30 lat!
2. „Dlaczego urobek nie będzie transportowany koleją ?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A:
„Urobek będzie transportowany koleją – już obecnie dysponujemy bocznicą kolejową w Wojcieszowie, która została przygotowana właśnie z myślą o takim rozwiązaniu. Dodatkowo planujemy budowę drugiej bocznicy, zlokalizowanej bliżej samej kopalni. Jej uruchomienie pozwoli na stopniowe ograniczanie transportu drogowego i przeniesienie większości przewozów na tory. W naszych innych lokalizacjach, takich jak Rogoźnica czy Winna Góra, nawet 65-80% urobku przewożone jest koleją – w zależności od pory roku i lokalnych warunków.”
KOMENTARZ
Warunkiem przewożenia urobku koleją jest remont i przywrócenie połączenia kolejowego na trasie Złotoryja – Wojcieszów. Przywrócenie tego połączenia może na razie nie być planowane. A jeżeli prace się rozpoczną mogą trwać nawet kilkanaście lat. Koszt odbudowy linii znacząco przekroczy koszt budowy nizinnej linii Złotoryja - Legnica.
Uruchomienie linii kolejowej to perspektywa odległa. Do tego czasu 100% urobku będzie wywożone na kołach tirów. Nawet jeżeli za 15 lat powstanie bocznica w Starej Kraśnicy nadal do bocznicy jest 5 kilometrów drogą przez Stara Kraśnicę. 65 - 80% wspomniane przez COLAS to nic nieznaczące słowa. Jeżeli klienci będą w promieniu 150 kilometrów cały urobek będzie transportowany na kołach tirów. Do czasu uruchomienia linii kolejowej zostaną zdewastowane drogi i jakość życia mieszkańców.
3. „Czy obecne drogi i infrastruktura wytrzymają wzmożony ruch ciężkich pojazdów?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Ciężarówki będą jeździć wyłącznie po drogach przystosowanych do takiego ruchu i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zobowiązujemy do tego zarówno naszych kierowców, jak i firmy współpracujące. Jesteśmy w stałym kontakcie z lokalnymi władzami i Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei, żeby wspólnie wypracować rozwiązania pozwalające przygotować drogi na większy ruch i zwiększyć ich bezpieczeństwo – również z możliwością udziału w finansowaniu potrzebnych inwestycji.”
KOMENTARZ
Wszelkie inwestycje związane z "przygotowaniem dróg na większy ruch" mogą oznaczać ich przebudowę (na koszt społeczeństwa-państwa) lub w najprostszej formie, podniesienie ich nośności (zmiana oznakowania) bez przeprowadzenia stosownych remontów poprawy nawierzchni, poszerzenia pasów ruchu i budowy chodników. Pierwsze rozwiązanie może powodować koszty (rzędu kilkuset milionów złotych) dla państwa/społeczeństwa na rzecz spółki Colas. Drugie rozwiązanie może powodować niszczenie nawierzchni, wzrost niebezpieczeństwa na trasach zbyt wąskich na swobodne mijanie się dwóch ciężarówek, bez chodników i pobocza dla ruchu pieszych. Omawiany wariant transportu drogowego nie uwzględnia konieczności ponoszenia kosztów remontu dróg, eliminowania szkód ewentualnych wypadków, które spadną jako obciążenie na koszt państwa/społeczeństwa.
4. „Kto zapłaci za naprawy dróg lub domów, jeśli przez kopalnie zostaną zniszczone?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Jeśli w wyniku działalności kopalni dojdzie do uszkodzenia dróg czy budynków, nasza spółka pokryje koszty napraw – zgodnie z przepisami prawa. Każdy taki przypadek będzie oceniany przez niezależnego rzeczoznawcę według obowiązujących procedur.”
KOMENTARZ
Czy przedstawiona informacja ma charakter manipulacji? Przecież to nie kopalnia, lecz podwykonawcy (transport) będą przyczyniać się do niszczenia dróg i nieruchomości. W efekcie faktycznie Colas nie będzie musiał pokrywać wspomnianych szkód, ponieważ to nie on będzie je powodował. Jeżeli domy zaczną pękać możemy usłyszeć, że drogą jeżdżą również tiry dowożące żywność. Proszę wziąć pod uwagę, że ciężarówek z żywnością przejeżdża nie więcej niż 30 tygodniowo, a tirów z kruszywem ma być 1250 tygodniowo.
5. „Dlaczego chcecie budować kopalnię na terenie Natura 2000 i wyłączyć spod ochrony ponad 100 ha?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Planowana kopalnia nie powstanie na terenie Natura 2000 ani w parku krajobrazowym. Inwestycja zostanie zrealizowana w Geoparku, gdzie dopuszczona jest działalność przemysłowa na określonych zasadach. Wierzymy, że – tak jak w przypadku Wilczej Góry – teren po kopalni może w przyszłości służyć mieszkańcom, turystyce i edukacji. Powołując się na niezależny raport wpływu środowiskowego, powierzchnia działki, na jakiej możemy prowadzić działalność, wynosi 13,85 ha.”
KOMENTARZ
Istotnie planowana inwestycja nie znajduje się na terenie Natury 2000 ( za to bezpośrednio z nim graniczy) ani w Parku Krajobrazowym Chełmy ( jest 200 m od granicy) lecz na ich obrzeżach, ale kamieniołom będzie niszczył siedliska i gatunki chronione typowe dla Natury 2000 i PK „Chełmy”. Poza tym planowany kamieniołom będzie wychodził swoim oddziaływaniem poza 13,85 ha obszaru górniczego, a nawet poza 263,05 ha terenu górniczego i będzie znacząco wpływał na tereny Natury 2000 i Parku Krajobrazowego Chełmy (na co wskazała Dyrekcja Parków Krajobrazowych pismem z dnia 15.04, znanym Colas'owi).
O wpływie własnej inwestycji na 100 ha powierzchni chronionych przyrodniczo napisał sam Colas w dokumencie Karta Informacyjna Przedsięwzięcia. Według naszych badań inwestycja wpłynie znacząco na znacznie większy obszar.
6. „Czy przez powstanie tej kopalni nie spadną ceny działek i domów w okolicy?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Inwestycja nie będzie miała wpływu na wartość nieruchomości. Wydobycie będzie prowadzone w znacznej odległości od zabudowań, a wpływ na codzienne życie i bezpieczeństwo mieszkańców – ograniczony. Co więcej, inwestycja może wpłynąć pozytywnie – przez rozwój infrastruktury, nowe miejsca pracy i docelową rekultywację terenu.”
KOMENTARZ
Jeżeli Colas twierdzi, że "Inwestycja nie będzie miała wpływu na wartość nieruchomości", niech przedstawi na to merytoryczne dowody, inaczej stwierdzenie takie jest wprowadzaniem w błąd.
Na wysoce prawdopodobny spadek cen nieruchomości wpływ będzie miał przede wszystkim transport jak i sama kopalnia (szkodliwe zapylenie, hałas, drgania). Na podstawie naszych analiz cen nieruchomości wokół podobnych inwestycji (kopalnia Tłumaczów) wiadomo, że ceny nieruchomości wokół kopalni są niższe od cen nieruchomości w innych miejscowościach.
Niech Colas wskaże jakiego rodzaju inwestycje powstające w efekcie kopalni wpłyną pozytywnie na życie i bezpieczeństwo mieszkańców! Czy jest to marketing wizerunkowy?
7. „Dlaczego wcześniej nikt ze strony inwestora nie rozmawiał z mieszkańcami na temat tej inwestycji?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Od dłuższego czasu współpracujemy z władzami gminy i prowadzimy analizy, by mieć rzetelne dane do rozmowy z mieszkańcami. Z lokalną społecznością spotkaliśmy się w listopadzie 2024 roku, odpowiadając na wszystkie pytania zgromadzonych. Uruchomiliśmy stronę internetową, odpowiadamy na pytania i jesteśmy dostępni na otwartych spotkaniach.”
KOMENTARZ
Jak na razie dialog ze społecznością lokalną prowadzą organizacje i mieszkańcy prowadzący protest. Jeśli Colas'owi zależy na debacie społecznej, dlaczego wcześniej nie wziął udziału w licznych spotkaniach organizowanych w miejscowościach gmin zagrożonych inwestycją? Dlaczego Colas nie podejmował wcześniej dyskusji z otwartą przyłbicą i nie stawał do merytorycznej dyskusji przed mediami informacyjnymi i wobec społeczeństwa? Dopiero teraz rozpoczął kampanię medialną. Zachęcamy inwestora do otwartej dyskusji na merytoryczne argumenty w miejsce działań wizerunkowych.
W listopadzie Colas spotkał się z mieszkańcami Dobkowa. Na spotkaniu społeczeństwo wyraźnie wypowiedziało się przeciwko budowie kamieniołomu, co później zostało potwierdzone podjęciem uchwały wiejskiej. W zebraniu brało udział kilkadziesiąt osób i sprzeciw wobec kopalni został ustanowiony jednomyślnie. Ostatnie spotkanie Colasa z mieszkańcami odbyło się 3 czerwca, na którym społeczność lokalna pożegnała go wspólnym okrzykiem "Nie chcemy Cię"!
8. „Co się stanie z kopalnią po zakończeniu wydobycia? Zostanie tylko po niej dziura w ziemi?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Teren po zakończeniu wydobycia zostanie zrekultywowany – zgodnie z planem zagospodarowania. Podstawowym kierunkiem będzie zalesienie, ale jesteśmy otwarci na wspólne ustalenie, jak teren może służyć mieszkańcom – tak jak w przypadku Wilczej Góry.”
KOMENTARZ
Tymczasem planowana rekultywacja zgodnie z planem zagospodarowania zakłada zasypanie urobiska odpadami klasy R5, czyli także poprzemysłowymi. Czy jest to ekologiczne rozwiązanie ? Czy spółka Colas tak chce służyć mieszkańcom? Bardzo niepokojące są doniesienia z wielu miejsc w Polsce i regionie, gdzie z odpadami przemysłowymi na składowiska trafiają odpady nielegalne.
9. „Czy hałas i wybuchy z kopalni nie będą uciążliwe dla mieszkańców i zwierząt?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Prace wydobywcze będą prowadzone w określonych godzinach i w możliwie najmniej uciążliwym zakresie. Niezależnie od rozważanych w raporcie środowiskowym wariantów, godziny nocne (22:00-6:00) będą wyłączone z prowadzenia prac wydobywczych i produkcyjnych. Prace strzałowe będą realizowane według harmonogramu, który zakłada docelowo jeden wystrzał tygodniowo. Procedura wymaga do 15 minut z uwzględnieniem sygnałów ostrzegawczych, odbywając się wyłącznie w ciągu dnia. Natomiast emisja hałasu związana z wystrzałem ładunków będzie trwała do kilku sekund. Wykorzystywane materiały wybuchowe posiadają wszelkie atesty potwierdzające najwyższe możliwe standardy.”
KOMENTARZ
Odpowiedź nie dotyczy pytania. Strzelanie wg raportu OOŚ będzie się odbywać za pomocą ładunków 4 tony i 9,6 ton. Czy takie strzelanie nie będzie oddziaływać na ludzi i zwierzęta, bez względu na porę dnia? Czy tak uważa Colas? Jeśli ta niech przedstawi analizy ze strony lekarzy, zoologów, przyrodników, że wzrost hałasu w tym gwałtowny hałas (strzelanie) nie będzie oddziaływać na zdrowie psychiczne i fizyczne ludzi oraz zwierząt!
10. „Czy Kopalnia wpłynie na dostępność wody w kranach i w studniach? Czy zostanie zanieczyszczona?”
ODPOWIEDŹ COLAS’A
„Funkcjonowanie kopalni nie wpłynie na dostępność i jakość wody w kranach ani studniach w okolicznych miejscowościach. Z niezależnych badań i analiz wynika, że na terenie planowanej inwestycji nie ma warstw wodonośnych, z których czerpie się wodę pitną. Inwestycja powstaje poza strefą Głównych Zbiorników Wód Podziemnych, czyli najważniejszych zasobów wody w regionie. Najbliższe ujęcie wody pitnej znajduje się ok. 4 km od kopalni i czerpie wodę z oddzielnych, płytkich warstw. Ryzyko jakichkolwiek zanieczyszczeń lub zakłóceń w dostępie do wody nie zostało potwierdzone przez ekspertów. Nie przewidują oni również, aby dostępność wody oddziaływała na stan łąk, pastwisk czy terenów zielonych w okolicy. Co więcej, gmina Męcinka korzysta z ujęcia wody zlokalizowanego przy funkcjonującej kopalni.”
KOMENTARZ
Ponownie Colas odpowiada na problemy nie odnosząc się do danych zawartych we własnym raporcie o oddziaływaniu na środowisko. To z treści tego raportu wynika, że inwestycja nie będzie miała odsadników na zanieczyszczoną (eksploatacją) wodę. Wszelkie ścieki i wody kopalniane odprowadzane będą bezpośrednio do strumienia zasilającego Kaczawę.
Złoże metabazaltu, które chce wydobywać Colas jest masywne i spękane naturalnie, występują w nim wody szczelinowe, które nie tworzą horyzontu. Rozpoczynając wydobycie narusza się naturalną siatkę spękań, generując nowe. Już moment pierwszych strzelań, w których ładunki wybuchowe mają być bardzo silne, może istotnie zmienić sytuację z migracją wody.
Owszem "najbliższe ujęcie wody pitnej znajduje się ok. 4 km od (inwestor zapomniał dodać że planowanej) kopalni, lecz właśnie fakt, iż zbiornik ten jest stosunkowo płytko pod ziemią i znajduje się ponad 100 metrów ponad planowanym wyrobiskiem, stwarza zagrożenie dla ujęcia wody pitnej dla 6 miejscowości, gdyż planowane wyrobisko będzie w sposób grawitacyjny ściągać wodę z całej okolicy. Ten sam proces kaptażu wód może spowodować wyschnięcie 150 ha chronionych Łąk Muchowskich.
Twierdzenie Colas'a, że gmina Męcinka korzysta z ujęcia wody zlokalizowanego przy funkcjonującej kopalni nie ma związku z wpływem planowanego kamieniołomu na dostępność wody dla 6 miejscowości w Gminie Męcinka. W przypadku planowanej kopalni „Jurczyce I” mamy do czynienia z odmiennymi warunkami geologicznymi, niż w okolicy Piotrowic. Nie da się porównać kopalni położonej na nizinie, w której wydobywany jest młody geologicznie bazalt (28-32 mln lat) z bardzo starym zmetamorfizowanym bazaltem (ponad 400 mln lat). W czasie ponad 400 mln lat nastąpiły przeobrażenia, które nie pozwalają na porównywanie warunków geologicznych i hydrologicznych inwestycji Jurczyce I i Winna Góra.
O jakich niezależnych badaniach i analizach pisze Colas ? Raport OOŚ nie jest takim dokumentem, na co wskazał w swoim piśmie do Burmistrza Kisowskiego i spółki Colas, Park Krajobrazowy Chełmy (pismo z dn., 15.04). Żadne istniejące badania nie są w stanie stwierdzić ruchu górotworów pod wpływem strzelań w kopalni. Wszystkie opinie mają charakter hipotetyczny. Jednak jeśli istnieje już tylko zagrożenie taką sytuacją jak opisana, to inwestycja nie powinna zostać dopuszczona do funkcjonowania. Podobna sytuacja była na Wilczej Górze, gdzie istniało zagrożenie, że dalsze pracy górnicze spółki Colas spowodują zniszczenie róży bazaltowej, a eksperci przekonywali że tak nie jest. W efekcie końcowym doszło do zniszczenia cennego stanowiska geologicznego, któremu można było zapobiec poprzez niedopuszczenie do działań objętych wysokim ryzykiem. Colas pisze, że dzięki jego działaniom obszar Wilczej Góry stał się „turystyczną perłą regionu”... Naprawdę ? Co to znaczy ?
Warto zauważyć, że przedstawione "argumenty" koncernu Colas w wielu miejscach nie są zgodne z raportem OOŚ. Cześć treści nie odpowiada na pytania. Kolejna część przedstawia rzekome opinie strony protestującej, które nie są przedstawiane na spotkaniach. W efekcie Colas dzielnie walczy z "plotkami", których autorami nie są protestujący. W to miejsce używane są sformułowania demagogiczne, jak sam tytuł strony. Na stronie inwestora dotyczącej planowanej kopalni Jurczyce I nie ma miejsca na komentarze. Czy jest to forma unikania otwartej dyskusji ze społeczeństwem ?
Społeczność lokalna Krainy Wygasłych Wulkanów