S.O.S dla kościoła św. Marcina. Winny konserwator zabytków?

Kierownikiem zapewne jest fachowiec z PO.

Prawdą jest, że nadgorliwość i skrupulatność konserwatora doprowadziła już wielu inwestorów na skraju załamania nerwowego, a może i bankrudztwa, itd. ta jednostką może powinna inaczej się nazywać, bo z ratowaniem zabytków to już chyba nie ma do końca wspólnego.

Wiem ,że to PISowcom i kościołowi trudno będzie to zrozumieć , ale Pani Kierownik była powołana za czasów kiedy PIS obsadzał wszystkie stanowiska (nawet ochronę!!) swoimi!!

Jedni piszą że jest z PIS u inni zPO zamiast sprawdzić to niektórzy farmez9ny gadają a prawda jest taka że ta osoba była powołana na to stanowisko jeszcze przez poprzedni Rząd więc nie gadajcie głupot i nie podjudzajcie się na wzajem bo jes to nie po Hsześcijańsku

Ksiądz w nd na mszy o 10.00 powiedział jeszcze, że występował o pomoc i wsparcie do różnych szczebli władzy, m.in. do władz miasta (gdzie rządzi burmistrz Bera z PO) i powiatu (zie rządzi starosta Bander z PO), Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (z rekomendacji KO), ale go nie dostał.

Co to za bełkot? Kto się pyta z jakiej opcji jest konserwatorka? Problem jest ze zrozumieniem problemu? Brak współpracy i szukania porozumienia. Może jakby chodziło o inny obiekt nie sakralny to nie byłoby tego całego jazgotu i nagonki. Świątynia doczekała się w końcu porządnego zarządcy, z pomysłem i wolą zmian i w tym trzeba pomóc. Oczywiście rządzący gminą, powiatem nie chcą słuchać o problemach i potrzebach, lepiej potańczyć i w autobusie kwiatki rozdać. Mam tylko nadzieję, że proboszcz się nie podda i nieodpusci, i że wystarczy proboszczowi sił. Ludzie budźcie się bo za jakaś chwilę nie będzie do czego się budzić.

I bardzo dobrze, popieram proboszcza, gdyż tu chodzi tylko i wyłącznie o brak dobrej woli wielkiej Pani konserwator, która niejako ze swojej roli powinna dbać o zabytki, niestety ciągłe kłody są rzucane pod parafią, nie chodzi tylko o obecnego księdza ale z wcześniejszym też tak było. Granice absurdu już dawno zostały przekroczone. I nie chodzi o żadne płacenie podatków na kościół jak niektórzy piszą tutaj bez jakiegokolwiek zrozumienia istoty sprawy, aleo rzetelne podejście do wykonywanej pracy, którego brak.