Kunice wróciły na tory (FOTO)
KUNICE. Koniec wykluczenia kolejowego w podlegnickiej gminie. Kunice od niedzieli 15 czerwca br. pojawiły się na kolejowym rozkładzie jazdy! 19 par pociągów Kolei Dolnośląskich zatrzymywać si będą na stacji KUNICE w dni powszednie, a 17 w niedzielę i święta. Za ponad 6,5 mln zł wybudowano dwuperonową stację kolejową praktycznie w szczerym polu... Projekt zrealizowano w ramach „Programu Przystankowego”. Na Dolnym Śląsku obejmuje on 10 lokalizacji, z czego 8 to przystanki całkowicie nowe.
- Dzisiejsze wydarzenie jest dla mnie wyjątkowo specjalne, ponieważ dzisiaj pełnię tutaj podwójną rolę. Pierwsza to wiceprezes Kolei Dolnośląskich oraz drugą jako mieszkanka gminy Kunice. Mieszkańcy tej miejscowości od wielu lat czekali na ten dzień, na możliwość uczestniczenia w transporcie kolejowym. Będziemy mogli szybko i bezpiecznie dojechać do Legnicy, w przeciągu 4 minut, do Lublina około 25 minut. Natomiast do Wrocławia będzie to przejazd w granicach 45 minut - mówiła Barbara Kulewicz, wiceprezes Kolei Dolnośląskich.
Na przystanku zbudowano dwa perony, których wysokość pozwala wszystkim podróżnym na łatwe wsiadanie i wysiadanie z pociągu. Z myślą o osobach ze szczególnymi potrzebami zamontowane są także ścieżki naprowadzające. Czytelne oznakowanie obiektu ułatwi podróż. Przystanek jest oświetlony. Są wiaty i ławki. Obok peronów zamontowane zostały stojaki rowerowe. Duży parking powstał z myślą o kierowcach, którzy przesiadają się na pociąg. Zarządzać parkingiem będzie Gmina Kunice.
- Podczas realizacji inwestycji w Kunicach skupiliśmy się na tym, aby prace w jak najmniejszym stopniu wpływały na bieżącą komunikację. Roboty były prowadzone etapami, co umożliwiło budowę 200-metrowych peronów bez konieczności wstrzymywania ruchu pociągów. Obiekt został dostosowany do potrzeb osób o ograniczonej możliwości poruszania się. W dni robocze na przystanku zatrzymuje się 19 par pociągów, a w weekendy - 17. To kolejny punkt na mapie Dolnego Śląska, który poprawia dostępność transportu kolejowego i ogranicza wykluczenie komunikacyjne w regionie – powiedział Daniel Dygudaj, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu.
W planach jest także budowa chodnika i ścieżki rowerowej pomiędzy Ziemnicami, a Kunicami, dzięki temu dostęp do przystanku będzie jeszcze lepszy.
- Mamy tutaj dosyć ciężki dojazd i dojście do tego przystanku kolejowego. Jesteśmy w trakcie projektowania ścieżki pieszo-rowerowej pomiędzy Kunicami, a Ziemnicami. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy się mogli cieszyć z pięknego dojazdu, to też pozwoli nam rozwijać turystykę rowerową, ale nie tylko po Kunicach, bo mamy zamiar ją rozszerzyć po terenie całej naszej gminy - zapowiadał Krzysztof Błądziński, wójt gminy Kunice. - Szczególne słowa uznania należą się panu Marcinowi Kunatowi, który jako pierwszy głośno powiedział, że Kunice potrzebują przystanku kolejowego i konsekwentnie wspierał nas w dążeniu do jego powstania
O tym jak wygląda stacja pisaliśmy TUTAJ.
Fot.ZJ
