Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Manewry młodych strażaków w Legnickim Polu. Bunkier im nie straszny (FOTO)

LEGNICKIE POLE. W Legnickim Polu odbyły się manewry w ratownictwie dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych oraz drużyn harcerskich. To już piąty raz, kiedy Legnickie Pole stało się areną zmagań i zaciętej rywalizacji. - Manewry to świetna okazja do doskonalenia umiejętności, wymiany doświadczenia oraz sprawdzenia swoich sił w symulacjach różnych sytuacji kryzysowych. Uczestnicy mieli szansę trenować w realistycznych warunkach, co z pewnością podniesie ich gotowość do działania w prawdziwych akcjach ratowniczych - wyjaśniał wójt gminy Rafał PLEZIA, zarazem od lat strażak-ochotnik miejscowej OSP.

Manewry młodych strażaków w Legnickim Polu. Bunkier im nie straszny (FOTO)

 Do manewrów zgłosiło się 14 zespołów z całego Dolnego Śląska. Od Karpacza, Łomnicy, Kaczorowa, Bolkowa a na Janowicach Dużych, Taczalinie i Legnickim Polu kończąc. Manewry odbywały się w trzech lokalizacjach. Kilka stanowisk było na terenie campingu, kilka w tym strzelanie i wspinanie w pełnym wyposażeniu w remizie OSP, ale największa adrenalina towarzyszyła w akcji ratowniczej w poniemieckim bunkrach znajdujących się pod... Legnickim Polem.

Nastrój grozy potęgowały ciemności . Młodzi strażacy wchodzili, pod opieką doświadczonych strażaków, do schronu. Tam pokonując kilkadziesiąt metrów w ciemnościach musieli znaleźć "rannego", zaopatrzyć go medycznie i pokonać 200 metrów  krętymi korytarzami idąc do innego wyjścia z bunkra. - No wrażenia niesamowite bo ciemno i szybko, łatwo można stracić orientację. Po ciemku trzeba mocno uważać. - mówił jeden z młodych strażaków. - Na pewno większa adrenalina, emocje niż w czasie grania na play station...

Dodajmy, że kilkudziesięciometrowa wędrówka bunkrowymi korytarzami sprawiała, że po wyjściu nikt nie wiedział absolutnie  w jakim miejscu Legnickiego Pola się znajduje...

- Strażacy są gotowi do działań w takich ekstremalnych warunkach, ale mam nadzieję, że nigdy te nasze bunkry nie będą do niczego - poza ćwiczenia - potrzebne - dodał wójt Rafał PLEZIA.

Fot.ZJ

 

Powiązane wpisy