N.Grabowski wójtem. Jak zachowają się radni z "drużyny Kielana"? Konfrontacja czy współpraca...
GMINA LUBIN. Norbert Grabowski został nowym wójtem gminy Lubin, pokonując z dużą przewagą kontrkandydata w drugiej turze przedterminowych wyborów. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła, że zdobył 3687 głosów co daje 60,10 % oddanych w niedzielę głosów (przypomnijmy, że wiosną 2024 roku na śp. Tadeusza Kielana zagłosowało dokładnie 4 959 osób). W przyszłym tygodniu Rada Gminy na nadzwyczajnej sesji najpierw wygasi mandat radnego Grabowskiego, a następnie będzie mógł on złożyć ślubowanie jako nowy wójt gminy.
Rada Gminy Lubin liczy 15 osób więc po ślubowaniu Norberta GRABOWSKIEGO jako wójta będzie działała w składzie okrojonym. Zgodnie z prawem w gminach mniejszych, które mają poniżej 20 tys. mieszkańców, w których wybory do rady gminy odbywają się w oparciu o system wyborczy większościowy, trzeba natomiast przeprowadzić wybory uzupełniające w celu obsadzenia zwolnionych mandatów. Wybory uzupełniające zarządza wojewoda, wskazując liczbę wybieranych radnych. Wybory te przeprowadza się na zasadach ogólnych przewidzianych w kodeksie wyborczym w terminie 3 miesięcy od daty stwierdzenia wygaśnięcia mandatu...
Ciekawie zapowiadają się relacje między nowym wójtem, a Radą Gminy. Wiosną 2024 roku ówczesny wójt śp. Tadeusz KIELAN do Rady Gminy wprowadził aż 10 swoich radnych (na 14 kandydujących ze swojego KWW Tadeusza Kielana). To pozwoliło na spokojne kierowanie gminą nie tylko z fotela wójta, ale i stabilizację w Radzie kierowanej przez ostatnie 3 kadencje przez Norberta GRABOWSKIEGO.
Ciekawostką jest, że w trakcie kampanii wyborczej poprzedzającej przedterminowe wybory nowego wójta gminy Lubin, kontrkandydat Grabowskiego Michał KIELAN pochwalił się w mediach społecznościowych, że idzie po zwycięstwo z poparciem "drużyny Kielana". Chodziło o to, że kandydat na wójta ma poparcie 8 radnych obecnej Rady Gminy, a to w przypadku wyboru Kielana-juniora gwarantowałoby pełną symbiozę i wspólne kierowanie gminą Lubin. Stało się jednak inaczej...
Jak zachowają się radni z "drużyny Kielana"? Najbliższe miesiące to pokażą. Czy zajmą pozycję walczącej z nowym wójtem większością w Radzie Gminy czy zdecydują się na na współpracę na rzecz rozwoju gminy Lubin?
Nie brak jednak opinii, że obecne przedterminowe wybory to była zaledwie rozgrzewka przed już terminowymi wyborami samorządowymi. Nie wolno zapominać, że w trakcie obecnej kampanii kilka razy mocno zaiskrzyło między Norbertem Grabowskim a Michałem Kielanem, a winą za to obarczano sztabowców tego drugiego. Nawiasem mówiąc coraz więcej głosów, że Kielana-junior przegrał, bo jego sztabowcy zwłaszcza ci od tzw. polityczno-samorządowego pijaru momentami popełniali kardynalne błędy, wręcz szkolne. A byli to doświadczeni pijarowcy, którzy "zęby zjedli" prowadząc kampanię Prawa i Sprawiedliwość czy Bezpartyjnych Samorządowców. Błędy tych ostatnich często w kampanii punktowała Monika ERKENS (trzecia na mecie), która nie tylko w naszej opinii w tej kampanii zbudowała silną pozycję do tego stopnia, że kolejne wybory za 4 lata mogą być jej wielkim sukcesem samorządowym...
No cóż bywa.
Dodaj komentarz