Areszt dla radnego

Przypomnijmy, 61-letni mężczyzna został zatrzymany wczoraj, a dziś usłyszał prokuratorskie zarzuty tego, że w okresie od lutego do 5 sierpnia br. kilkukrotnie obcował płciowo z małoletnią poniżej 15. roku życia.

Ze względu na dobro postępowania prokuratura nie ujawnia treści wyjaśnień złożonych przez mężczyznę. Nie podaje też konkretnej informacji o wieku pokrzywdzonej, ani okoliczności, w jakich doszło do przestępstwa.

Na te doniesienia zareagował burmistrz miasta i gminy Ścinawa, który opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, z którego wynika, że informacja wstrząsnęła nim dogłębnie, a wszelkie czyny związane z wykorzystywaniem dzieci i młodzieży powinny spotkać się ze stanowczą reakcją. Pełna treść oświadczenia Krystiana Kosztyły, burmistrza Ścinawy:

"W związku informacjami o postawieniu jednemu z radnych zarzutów dotyczących kontaktów seksualnych z osobą małoletnią, oświadczam, że traktuję tę sprawę z najwyższą powagą.

Wiadomość o tej sytuacji przyjąłem z ogromnym szokiem i smutkiem. Nigdy nie przypuszczałem, że osoba pełniąca funkcję radnego w naszej gminie mogłaby być choćby podejrzana o tak haniebne czyny. To dla mnie głęboko wstrząsające i całkowicie sprzeczne z wartościami, jakie powinna reprezentować, nie tylko osoba zaufania publicznego, ale każdy dorosły człowiek.

Chcę jednoznacznie podkreślić, że wszelkie czyny związane z wykorzystywaniem dzieci i młodzieży są absolutnie niedopuszczalne i zasługują na jednoznaczne potępienie moralne oraz stanowczą reakcję prawną. Społeczeństwo, instytucje publiczne i władze samorządowe mają obowiązek sprzeciwiać się tego rodzaju zachowaniom oraz chronić najsłabszych.

Naszym zadaniem jako wspólnoty jest dbałość o bezpieczeństwo mieszkańców, w szczególności dzieci i młodzieży. Każde tego typu doniesienie budzi uzasadniony niepokój, dlatego priorytetem pozostaje troska o dobro najmłodszych oraz ochrona ich praw.

Zapewniam, że ścinawski samorząd będzie w pełni współpracował z organami prowadzącymi postępowanie, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Jednocześnie apeluję o zachowanie rozwagi oraz powściągliwości w komentarzach, zwłaszcza z uwagi na delikatny charakter sprawy, ale przede wszystkim dobro osób pokrzywdzonych.

Pragnę podkreślić, że radny odpowiada za swoje działania indywidualnie. Postępowanie prowadzą właściwe organy ścigania i to one dokonają szczegółowych ustaleń w tej sprawie."

Ze względu na obawę matactwa bądź ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości, prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Jana B. Sąd przychylił się do wniosku i mężczyzna najbliższe 2 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.

Za zarzucane mu czyny grozi kara od 2 do 15 lat więzienia.