Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

19-latek zastrzelił „pasierba” swojej babci. Zapadł wyrok

BRUNÓW. Przed Sądem Okręgowym w Legnicy zapadł wyrok w sprawie makabrycznej zbrodni. 20-letni obecnie Bartosz Ż. został oskarżony o zabójstwo w zamiarze bezpośrednim – zastrzelenie z broni palnej - syna partnera swojej babci. Sąd skazał oskarżonego, zgodnie z wnioskiem prokuratora, na karę 15 lat pozbawienia wolności, mając na uwadze, że sprawca w chwili popełnienia przestępstwa był sprawcą młodocianym, a zatem takim, który w chwili czynu miał ukończone zaledwie 19 lat.
Sąd orzekł też wobec Bartosza Ż. nawiązki w kwocie po 30.000 zł na rzecz matki pokrzywdzonego oraz jego córki.

Tragedia rozegrała się w nocy z 22 na 23 maja 2024 r. w Brunowie pod Lubinem, w domu, gdzie Bartosz Ż. przebywał tymczasowo, pomagając babci i jej partnerowi w prowadzeniu działalności gospodarczej. Pod jednym dachem mieszkał również syn partnera kobiety – późniejsza ofiara.

19-latek zastrzelił „pasierba” swojej babci. Zapadł wyrok

Bartosz Ż. w kwietniu 2024 r. przyjechał do Brunowa do swojej babci i jej partnera, którego nazywał dziadkiem, aby pomóc przy prowadzeniu działalności gospodarczej. W tym samym domu zamieszkiwał także pokrzywdzony - syn partnera babci. Relacje pomiędzy nim, a Bartoszem Ż. były napięte. Pokrzywdzony nadużywał alkoholu, po którym był złośliwy i natarczywy wobec oskarżonego. Bartosz Ż. źle to znosił. W wiadomościach do matki i siostry skarżył się na zachowanie pokrzywdzonego, pisał, że się go boi oraz że ten „się doigra”. Około tydzień przed zdarzeniem pokrzywdzony zaczął pić więcej niż zwykle w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę, a to rodziło pomiędzy nim a Bartoszem Ż. jeszcze większe napięcie. Wówczas oskarżony zabrał pokrzywdzonemu należący do niego pistolet marki Walther P 38 i schował go u siebie w pokoju.
W dniu 22 maja 2024 r. w godzinach nocnych w kuchni domu doszło do kłótni miedzy mężczyznami. W jej trakcie pokrzywdzony poszedł do warsztatu, a oskarżony za nim. Wcześniej jednak zabrał ze swojego pokoju ukryty tam pistolet. W warsztacie Bartosz Ż. oddał dwa celne strzały z bliskiej odległości w głowę pokrzywdzonego, powodując jego natychmiastowy zgon.
Z opinii biegłych z zakresu medycyny sadowej wynika, że przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci pokrzywdzonego były obrażenia postrzałowe głowy i kręgosłupa szyjnego. Obrażenia te powstały od dwóch strzałów oddanych z bliskiej odległości, pod różnymi kątami, z krótkiej broni palnej - w głowę pokrzywdzonego.

Z opinii biegłych wynika, że przyczyną śmierci były poważne obrażenia postrzałowe głowy i kręgosłupa szyjnego. Mężczyzna został zatrzymany i przyznał się do winy, choć początkowo twierdził, że strzały padły przypadkiem. Ostatecznie przyznał, że działał ze strachu, jednak ofiara nie miała przy sobie żadnego niebezpiecznego narzędzia.

- Bartosz Ż. w chwili popełnienia czynu był poczytalny. Nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani innych substancji odurzających. W środowisku rodzinnym i sąsiedzkim miał dobrą opinię, nie był wcześniej karany – dodaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana ŁUKASIEWICZ.

Sąd uznał oskarżonego za winnego zabójstwa z zamiarem bezpośrednim i wymierzył mu karę 15 lat więzienia – to dolna granica kary przewidzianej za taki czyn. Wymiar sprawiedliwości wziął pod uwagę, że w chwili popełnienia przestępstwa Bartosz Ż. był młodociany – miał zaledwie 19 lat.

Powiązane wpisy