Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Śledztwo w sprawie śmierci na SOR

LEGNICA. Prokuratura Rejonowa w Legnicy wszczęła śledztwo w sprawie przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a być może i nieumyślnego spowodowania śmierci na szkodę 41-letniego mężczyzny, który 16 czerwca trafił na SOR legnickiego szpitala, a następnego dnia zmarł. Rodzina jest przekonana, że to efekt błędu w sztuce lekarskiej.

Śledztwo w sprawie śmierci na SOR

Jak już informowaliśmy, 41-latek cierpiący także na autyzm i wymiotami został karetką przewieziony do legnickiego szpitala na SOR , gdzie został na obserwacji, a następnego dnia zmarł.

- Rodzina złożyła zawiadomienie, z którego wynikało, że najprawdopodobniej wobec tego pacjenta wdrożono nieprawidłową diagnostykę oraz w związku z tym nieprawidłowe leczenie, i to zaniechanie ze strony personelu medycznego szpitala doprowadziło do nieumyślnego spowodowania śmierci pacjenta - informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Prokuratura, po złożeniu zawiadomienia przez członka rodziny pacjenta, 23 czerwca wszczęła śledztwo w tej sprawie i zarządziła sekcję zwłok.

- Sekcja została wykonana i ze wstępnych jej ustaleń wynika, że bezpośrednią przyczyną zgonu pacjenta było krwawienie z przewodu pokarmowego, co do którego istnieje uzasadnione podejrzenie, że rzeczywiście mogło być ono zdiagnozowane i mogło być w stosunku do niego podjęte leczenie. Istnieje zatem uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa w tej sprawie - dodaje Liliana Łukasiewicz.

Prokuratura zabezpieczyła dokumentację medyczną dotycząca tego chorego, a także monitoring.

- To postępowanie jest prowadzone w sprawie, ponieważ jest ono na etapie wstępnym. Musimy uzyskać ostateczną opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej po sekcji zwłok, następnie przesłuchać świadków, przeanalizować dokumentację medyczną, która została zatrzymana, a następnie ustalić, czy istnieje uzasadnione podejrzenie, że tego błędu mógł się na przykład dopuścić lekarz, który przyjmował tego pacjenta tego dnia i dopiero wtedy będzie można podjąć decyzję, czy faktycznie istnieją podstawy do postawienia zarzutów.
Na tym etapie jeszcze jest za wcześnie, aby o tym przesądzać - wyjaśnia rzeczniczka prokuratury.

Do czasu wyjaśnienia sprawy został odsunięty przez dyrekcję Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy od pełnienia dyżurów na SOR.