Patriotyczna Legnica uczciła pamięć ofiar Rzezi Wołyńskiej (FOTO)
LEGNICA. 11 lipca przypada 82. rocznica Rzezi Wołyńskiej. Zbrodnia, której dopuścili się ukraińscy nacjonaliści na Polakach miała miejsce w czasie II wojny światowej i nadal kładzie się cieniem na relacjach polsko-ukraińskich. W tym roku 11 lipca jest w Polsce obchodzony jako nowe święto narodowe – Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA. Polski Sejm w tym roku zdecydował w tej sprawie 4 czerwca. W ustawie podkreślono, że „męczeńska śmierć z powodu przynależności do narodu polskiego zasługuje na pamięć w formie dnia wyróżnionego corocznie przez państwo polskie, w którym ofiarom będzie oddawany hołd”. Terminem “Zbrodnia Wołyńska” opisuje się masakry Polaków na terenie Wołynia, Małopolski Wschodniej (Galicji Wschodniej) i wschodniej części Lubelszczyzny dokonane przez nacjonalistów ukraińskich w latach 1943-1945. Według danych szacunkowych śmierć poniosło 120-134 tys. Polaków. Do tej pory udało się udokumentować 60 tysięcy ofiar.
W Polsce Zbrodnię Wołyńską uznaję się za ludobójstwo. Ukraina jednak nie zgadza się z tą klasyfikacją...

W piątkowe popołudnie w 82. Rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu odbyła się uroczystość, którą zorganizowali przedstawiciele lokalnej prawicy zrzeszeni w Legnickim Klubie Gazety Polskiej. W zgromadzeniu wzięło udział około 100 osób, wśród których byli m.in. b.prezydent Legnicy Stanisław KOT, Robert ZELEŹNY z Klubu Gazety Polskiej, legniccy radni: Joanna ŚLIWIŃSKA- ŁOKAJ, Andrzej LORENC , Adam WIERZBICKI , działacze Nowej Nadziei z Tomaszem SZOPIŃSKIM i Robertem STACHERĄ na czele.
- Nie o zemstę, a pamięć wołają ofiary. Smutny dzień - 11 lipca w 1943 roku to była "krwawa niedziela". Polacy poszli do kościołów i zbrodniarze z UPA wykorzystali tę okazję do tego, żeby ich wymordować. Nie chodzi o to, żeby pielęgnować nienawiść - absolutnie, bo należy wybaczać, ale trzeba i będziemy pamiętać. Pamiętać o tych ludziach, którzy tam daleko, na rubieżach Polski wschodniej oddali swoje życie i będziemy co roku oddawać im cześć – mówił Andrzej Lorenc radny PiS.
Z kolei Joanna ŚLIWIŃSKA-ŁOKAJ powiedziała: - Ani podczas oficjalnych obchodów rocznicy Rzezi Wołyńskiej ani dzisiaj nie ma nikogo z władz miasta Legnicy i każdy z legniczan powinien wyciągnąć wnioski z tego faktu. To bolesny policzek dla legniczan...Nie znam innych miast na Dolnym Śląsku , w których miejscowa władza tak wyrażnie odwraca się plecami od bolesnej historii Polski.
Minutą ciszy uczcono pamięć tysięcy pomordowanych przez Ukraińców Polaków. Mimo pokojowego przebiegu wiecu, wydarzenie zabezpieczało kilkudziesięciu poicjantów.
Fot. Bożena Ślepecka