Związkowcy z KGHM na święcie górników na Słowacji
BANSKA STIAVNICA. W Bańskiej Szczawnicy na Słowacji rozpoczęły się doroczne Dni Salamandry. To popularne święto pielęgnujące bogate tradycje górnicze w tym regionie. W wydarzeniu biorą udział górnicy i inżynierowie z kopalni ZG Rudna spółki KGHM. Kulminacyjnym momentem święta jest uroczysty barwny pochód Salamandry, w którym uczestniczyli górnicy związkowcy z Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Polskiej Miedzi oraz załoga Centrum Badań Jakości. Parada Salamandry jest częścią reprezentatywnego niematerialnego dziedzictwa kulturowego Republiki Słowackiej.

Przyjechali także górnicy z kopalni węgla kamiennego skupionych w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, pracownicy Politechniki Wrocławskiej, Akademii Górniczo-Hutniczej oraz goście z Węgier i Słowacji. Organizatorzy oceniaja, że w górniczym pochodzie szło nawet 1000 górników a przemarsz przez centrum miasta trwał 2 godziny.
Oprócz gości z całej Słowacji niepowtarzalne Salamandrowe dni szczawnickie przyciągają widzów i stałych gości z zagranicy. Przede wszystkim dotyczy to studentów i wykładowców kilku wyższych uczelni z Węgier i Polski, chętnie powracających do Bańskiej Szczawnicy – miasta, którego sięgają korzenie współczesnych akademii górniczych na Węgrzech. Najważniejszym „salamandrowym” dniem jest piątek a punkt kulminacyjnym całej imprezy stanowi niepowtarzalny pochód Salamander.
Na jego czele idzie baca z drewnianą jaszczurką w dłoni, która symbolizuje legendę o powstaniu kopalni. Za bacą idą „bergmani”, górnicy w tradycyjnych strojach, orkiestra górnicza i postaci symboliczne (śmierć, rabin, kat, sędziowie). Pochód zaczyna się dopiero o zmierzchu, kiedy odpowiednią atmosferę tworzą światła lampionów.
- Jesteśmy tutaj po raz pierwszy jako delegacja Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Polskiej Miedzi i jestem przekonany, że godnie reprezentowaliśmy KGHM Polska Miedź - mówi Rafał ŚLUFARSKI, wiceprzewodniczący związku. Zaskoczył nas debiutantów rozmach wydarzenia ,m.in. zabrakło nam okolicznościowych monet miedzianych , które rozdawaliśmy na trasie przemarszu. Chcemy za rok przyjechać z mażoretkami Huty Miedzi Głogów . Jesteśmy po rozmowach z kolegami górnikami ze Słowacji i Węgier, z górnikami z JSW z Jastrzębia i jesteśmy dumni, że reprezentujemy KGHM Polska Miedź.
Legenda głosi, że to dwie salamandry wskazały pasterzowi gdzie znajdują się pokłady złota i srebra oraz dały początek dziejom górnictwa w Bańskiej Szczawnicy. Złoża rud złota i srebra były warte wydobycia, co spowodowało rozkwit tej miejscowości u podnóża Gór Szczawnickich, w środkowej części dzisiejszej Słowacji. Dziś salamandry zdobią mury naprzeciwko ratusza miejskiego. Jedna trzyma w paszczy bryłkę złota, a druga srebra, od których to kruszców wszystko się zaczęło.
Obszerna fotorelacja z obecności delegacji MZZPPM już jutro.
Dodaj komentarz