Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Za nami 4 odsłony jesieni w klasie okręgowej. Zaskoczenia i rozczarowania ?

REGION.  Liderem rozgrywek jest rozpędzona Odra Ścinawa, która do tej pory ma komplet punktów na swoim koncie i na pewno jest głównym kandydatem do awansu. W peletonie pościgowym znajdują się, spadkowicz z 4 ligi czyli Sparta Grębocice, zawsze solidna ekipa Stali Chocianów oraz młodzież z Iskry Kochlice.

Za nami 4 odsłony jesieni w klasie okręgowej. Zaskoczenia i rozczarowania ?

Odra Ścinawa w ubiegłym sezonie była naprawdę blisko awansu z klasy O po przegranym barażu po rzutach karnych z Prochowiczanką Prochowice. Zespół ze Ścinawy dysponujący już silną kadrą dokonał bardzo ciekawych transferów pozyskując m.inn. znanych w piłkarskim regionie Dominika Plebaniaka, Jakuba Dziaszyka, Pawła Hołówkę, Jakuba Kruka (obecny vice-król strzelców – 8 goli) oraz młodego skrzydłowego Daniela Goneta, który błyszczał w ubiegłym sezonie w barwach Sparty Parszowice. Po stronie strat jest odejście skrzydłowych Wojciecha Strzemskiego i Rafała Szumańskiego oraz bramkostrzelnego napastnika Paulo Filipowicza. Mamy wrażenie, że szczególnie potencjał Szumańskiego nie był wykorzystany do końca, ponieważ nie zawsze był pierwszym wyborem trenera. Odra póki co jest nie do zatrzymania na swoim stadionie aplikując po 11 goli zespołom z Rudnej i Bieniowic. Natomiast na wyjeździe mieli jeden poważny sprawdzian z którego wyszli zwycięsko pokonując w Kłębanowicach miejscowy Zryw.

Sparta Grębocice przed sezonem straciła utalentowanego trenera Pawła Rząsę, którego miejsce zajął doświadczony Jarosław Helwig. Z pewnością Sparta będzie czołową ekipą na 5 – ligowym froncie, po złapaniu cennego doświadczenia w IV lidze. W tym zespole pozostał szkielet bardzo dobrych zawodników na czele z kapitanem Kamilem Łętkowskim czy też Szymonem Gilem. Ciekawym powrotem do klubu jest postać utalentowanego Dawida Stanieckiego, który występował w I-ligowym futsalowym Górniku Polkowice.

Klub Stal Chocianów również postawił na stabilizację składu po bardzo dobrym poprzednim sezonie w którym zajął 5 miejsce. Szczególnie wiosną „Stalówka” prezentowała się bardzo dobrze odnosząc 9 zwycięstw. W drużynie z Chocianowa w środku boiska brylował Tomisław Żmuda, na skrzydłach „dużo wiatru” robili Radosław Czerep oraz Adrian Januszko, natomiast blokiem defensywnym udanie kierował Marek Sałata, zdobywając jeszcze przy tym parę trafień przy stałych fragmentach gry.

Drużyny Sparty Grębocice i Stali Chocianów w bieżącym sezonie straciły tylko punkty w meczu między sobą, w Chocianowie padł wynik 1:1

Na pierwszym miejscu poza podium plasuje się Iskra Kochlice. Młodzież z Kochlic dowodzona przez byłego dyrektora Akademii KGHM Zagłębie Lubin Adama Buczka, który również prowadził z ławki trenerskiej zespół z Lubina na poziomie ekstraklasy w ubiegłym sezonie była niewątpliwie piłkarską „perełką” legnickiej „okręgówki”. Kochliczanie zachwycali kibiców bardzo dobrym wyszkoleniem technicznym (między innymi spowodowane jest to indywidualnymi treningami w Szkółce Techniki Fundamentalnej w której, intensywnie pracuje doskonale wszystkim znana rodzina z piłkarskimi tradycjami czyli Stanisław, Bartosz, Kacper Kwiatkowscy). W tej ekipie była też duża intensywność, organizacja gry i tzw. futbol „na tak”. Ciągła ofensywna gra Iskry sprawiała sporo problemów w szykach obronnych wszystkich drużyn. W obecnej kadrze nie ma już Jana Kozioła, Igora Zawackiego, którzy tego lata trafili na 4-ligowy poziom, odpowiednio do Iskry Księgienice i Legsadu Kościelec. Największą stratą dla klubu jest niewątpliwie niezwykle bramkostrzelny 22-letni Nikodem Skoczylas, który swoją grą wyróżniał się na tyle, że wylądował w III-lidze w zespole Odra Bytom Odrzański. Mimo takich ubytków w Kochlicach nie ma „zwieszania głowy” ponieważ klubowa akademia funkcjonuje tak dobrze, że zastępcy w/w zawodników już są gotowi żeby „wskoczyć” do gry. Najlepszym przykładem jest Tomasz Pierchała, chłopak z rocznika 2008 r. który w 4 kolejkach obecnego sezonu ma już na koncie 4 gole. Jesteśmy przekonani, że młodzi zawodnicy tacy jak m.inn. Legucki, Adamczewski, Moryń, Kodzik, Rośleń będą dalej osiągać piłkarski progres, nie ma też co ukrywać, że to jak prezentuje się Iskra, dużo zależy od wciąż młodych ale już doświadczonych Łukasza Winnika i Kacpra Kwiatkowskiego (autora 6 – goli w bieżących rozgrywkach !!!) na którego grę patrzy się z prawdziwą przyjemnością. Iskra jedyną porażkę w tym sezonie doznała w pojedynku ze Zrywem Kłębanowice, kiedy to Kwiatkowskiego zabrakło w meczowej kadrze.

Na miejscu nr 5 w ligowej tabeli plasuje się do tej pory Chojnowianka, która przystąpiła do ligi z nowym trenerem Arkadiuszem Paluchem. Jest to powrót do klubu tego „coacha” po 11 latach. Ekipa z Chojnowa nie zanotowała poważnych strat a wręcz odwrotnie, pozyskano do klubu znanych już zawodników m.in. Dawida Stachowiaka, Jakuba Akackiego, Macieja Wójtowa, którzy zwiększyli rywalizację w zespole. Chojnowianka na pewno posiada w swoim składzie jednego z lepszych bramkarzy młodego pokolenia Pawła Olejarza oraz kapitana Jakuba Olewnika, Bartosza Hanieckiego, Marcina Baszczaka, czy też Mateusza Sierpinę, czyli zawodników których nie trzeba specjalnie przedstawiać w środowisku niższych lig. Na pewno ten zespół z dużą i jakościową kadrą, stać na to żeby nawiązał walkę z najlepszymi w tej lidze i powalczyć o podium a może nawet o awans. Z pewnością kibice spodziewali się lepszego startu bowiem Chojnowianie męczyli się trochę w meczach ze Spartą Rudna mimo ostatecznego zwycięstwa i remisując w Męcince, wyrównujący gol na 2:2 padł w 94 minucie oraz również remisując ze Zrywem mimo gry w przewadze po czerwonej kartce zawodnika z Kłębanowic w 53 minucie, tracąc bramkę na wagę remisu w 60 minucie. Jednak tak jak pisaliśmy, kadra tego zespołu jest szeroka i to może być dużym atutem szczególnie w drugiej połowie rundy jesiennej.

Właśnie wyżej wspomniany Zryw Kłębanowice jest tuż za Chojnowianką zajmując pozycję nr 6. Drużyna z Kłębanowic obroniła ligę okręgową dopiero w wygranym meczu barażowym z Dębem Siedliska. Jednak po letnim „mercato” może to być „czarny koń” rozgrywek. Zespół z gminy Legnickie Pole zasiliło kilka naprawdę mocnych nazwisk. Wzmocniono blok defensywny byłym kapitanem Konfeksu Maciejem Pilarowskim, środkową formację uzupełniono poprzez transfery Damiana Pulikowskiego byłego zawodnika m.in. drużyn młodzieżowych Akademii Miedzi Legnica oraz Łużyc Lubań oraz Norberta Cichego czyli naprawdę więcej niż solidnych zawodników. W linii ataku do Tomasza Dubowskiego dołączył młody Oliwier Janczak mający już w swoim CV grę na 4-ligowych boiskach w takich klubach jak BKS Bolesławiec, Górnik Złotoryja czy też Mewa Kunice.

W pierwszym meczu ligowym hitem okazał się występ Adama Kłaka, który jak za dawnych lat dyrygował defensywą Zrywu. Czy to będzie wzmocnienie na stałe, czy tylko rola „strażaka” przekonamy się o tym w trakcie kolejnych kolejek ligowych. Wspomniana 5 pozyskanych graczy na pewno będzie budziła respekt wśród rywali podczas stałych fragmentów gry bowiem wszyscy dysponują świetnymi warunkami fizycznymi podczas gry w powietrzu. Rywalem w bramce dla Piotra Szpryngiela będzie pozyskany młodzieżowiec z Legsadu Kościelec - Patryk Kobyliński. Mimo licznych ofert z innych klubów w drużynie pozostali zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie w głównej mierze decydowali o obliczu gry, czyli - Ivan Luzan oraz dwóch skrzydłowych imponujących szybkością, dynamiką i dryblingiem – Yurii Radczenko oraz Szymon Kunat.

Niewątpliwie duża część kibiców zastanawiała się w jakim stylu do gry w lidze okręgowej powróci Jaworzanka 1946 Jawor. Póki co ekipa z Jawora zajmuje 7 miejsce po 2 wygranych meczach, 1 porażce i 1 remisie. Jaworzanka podobnie jak Chojnowianka imponuje ilością zawodników będących w kadrze klubowej. Jest na pewno duża ilość utalentowanej młodzieży ale i młodzieży, która w tym sezonie będzie się uczyła tej ligi. Na pewno będą się mieli od kogo uczyć bowiem Damian Kowalczyk strzela jak na zawołanie. Doświadczony snajper ma już na koncie 9 goli zdobywając w dwóch ostatnich kolejkach po hat-tricku. Kowalczykowi na boisku pomaga z kolei Przemysław Grosiak, można śmiało postawić tezę, że jest to duet, z którym każda defensywa w lidze może mieć duży problem. Jeżeli dołożymy do tego znanego Jaworskiego snajpera Marcina Bagińskiego, który pewnie będzie do dyspozycji trenera pełniąc rolę jokera, wchodząc na ligowe starcia na II połowę lub w końcówkach meczów. Największym problemem Jaworzanki jak do tej pory jest linia obrony, nie jest ona na tą chwilę dużym monolitem, ale kto wie czy sam Kamil Orda nie wskoczy „w buty” grającego trenera.

Pierwszą połowę tabeli zamykają Błękitni Koskowice. Podobnie jak zespół Zrywu zapewnili sobie utrzymanie w meczu barażowym z Zametem Przemków. Jak do tej pory drużyna z Koskowic radzi sobie naprawdę dobrze, bowiem dopiero w 4 kolejce doznała goryczy porażki w domowym meczu w stosunku 2:4. Była to porażka z wyżej wymienioną Jaworzanką. Błękitni stracili bramki gdy grali w liczebnej niedowadze, gdyż dwóch zawodników w 51 minucie po czerwonych kartkach musiało opuścić boisko. Na pewno ciężko było wygrać grając 9 na 11, „kilerem” Koskowiczan okazał się Damian Kowalczyk wyprowadzając swoją ekipę na prowadzenie i „zamykając” mecz bramką nr 4. W ekipie z Koskowic zdecydowanie wyróżnia się duet ofensywny Szymon Janeczko i Mateusz Alwin, w środku pomocy rządzi Patryk Gała. Bardzo solidnie wygląda też obrona z Jakubem Prusem i Oskarem Narewiczem na czele. Dużym wzmocnieniem formacji defensywnej okazało się sprowadzenie z Ikara Miłogostowice 19-letniego Piotra Zięby.

Patrząc na układ tabeli w jej drugiej połowie sporym zaskoczeniem jest ostatnie miejsce beniaminka z 4-ligową przeszłością czyli Sparty Rudna. Na pewno ten zespół się dopiero odradza i być może potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby na dobre zadomowili się w lidze okręgowej. Sporym usprawiedliwieniem Spartan jest to, że do tej pory rywalizowali z samą czołówką: Iskrą Kochlice, Odrą Ścinawa, Chojnowianką Chojnów i Stalą Chocianów. Należy też zauważyć, że w dwóch ostatnich kolejkach beniaminek potrafił już postawić się Chojnowiance (strata remisu w 94 minucie) oraz Stali ponieważ wynik „na styku” 2:1 utrzymywał się do doliczonego czasu gry i dopiero wtedy „Stalówka” zamknęła mecz.

Sporym rozczarowaniem jak do tej pory jest postawa Kaczawy Bieniowice. Doświadczona i zawsze groźna dla wszystkich ekipa z Bieniowic, ma na swoim koncie tylko 2 pkt. i zajmuje odległe 13 miejsce. Podobnie jak Sparta Rudna mają już za sobą mecze z Odrą i Iskrą i może też brakuje trochę szczęścia, ponieważ w pozostałych 2 meczach Kaczawa traciła prowadzenie odpowiednio w 94 minucie (mecz z Błękitnymi) i w 90 minucie (mecz z Konfeksem). Wierni kibice z Bieniowic wiedzą, że to drużyna z charakterem i pewnie to tylko kwestia czasu jak ich ulubieńcy zaczną się piąć w górę ligowej tabeli.

Czas na podsumowanie występów czołowej ekipy z poprzedniego sezonu czyli Konfeksu Legnica. Przy okazji I rundy Okręgowego Pucharu Polski pisaliśmy już o bardzo dużej rewolucji kadrowej. Przypomnimy, że zespół opuściła spora ilość zawodników, którzy decydowali o sile drużyny z ul. Grabskiego – wspomniani wyżej Maciej Pilarowski, Norbert Cichy (Zryw Kłębanowice) oraz Oliwier Dańczak (Mewa Kunice), Jakub Ziemba (Legsad Kościelec), Korneliusz Karolczak (Legsad Kościelec), (Zryw Kłębanowice), Mateusz Korczyński, Szymon Chojnowski (Orkan Szczedrzykowice). Na placu boju zostało dużo młodzieży plus zawodnicy „ograni” z ligowym doświadczeniem: Piotr Nowak, Bartosz Krupa, Mateusz Żychoniuk, Aleksander Jazowiecki, Mateusz Zieliński. Na razie widać po wynikach, że „nowy” zespół z Legnicy pod wodzą bardzo ambitnego trenera Witolda Woźniaka będzie cierpliwie pracował na to żeby nie spoglądać w dół tabeli, do tej pory Konfeks zajmuje 12 pozycję z dorobkiem 2 pkt po remisach z Kaczawą i Górnikiem II Złotoryja.

W strefie spadkowej na pozycji nr 16 wspominany wyżej beniaminek Sparta Rudna, oczko wyżej kolejny beniaminek LZS Komorniki, dla którego awans do klasy okręgowej był tym pierwszym, historycznym. Kibice z Komornik wciąż czekają na pierwszy punkt ale pewnie trener i zawodnicy tego klubu nie załamują rąk i będą walczyć do końca, żeby zacząć punktować. Na pozycji nr 14 plasuje się KS Męcinka, to również spore zaskoczenie ale przed nami jeszcze 11 kolejek, więc ciężko uwierzyć w to, że ten zespół będzie cały czas pod kreską, ponieważ KS Męcinka już nie raz pokazała, że potrafią powalczyć z każdym a szczególnie na swoim terenie. Jak do tej pory przeciwnikami Męcinki były też w większości czołowe drużyny klasy okręgowej: Chojnowianka Chojnów, Stal Chocianów, Sparta Grębocice.

Jak wiemy okres wakacyjny dobiegł końca, więc pewnie kadry meczowe wszystkich zespołów powinny wyglądać coraz lepiej, a co za tym idzie kibice napewno nie będą narzekać na brak emocji w Legnickiej Lidze Okręgowej.

Dodaj komentarz

Wyślij

Powiązane wpisy